Rosyjscy żołnierze w obwodzie donieckim muszą mierzyć się z
plagą szczurów
, które w okopach szukają pożywienia i schronienia przed zimą. Podobna sytuacja miała miejsce rok temu.
Gryzonie przegryzają buty, kurtki, meble, a nawet sprzęty wojskowych. Rebekah Maciorowski, amerykańska sanitariuszka, która pomaga ukraińskim żołnierzom na linii frontu, napisała na Twitterze, że szczury atakują również ich.
"Żeby być uczciwym, one są też w naszych okopach. Myszy nie są zbyt wybredne, gdy próbują uciec przed zimnem" - stwierdziła.
Ukraińskie wojsko znalazło sposób na wytępienie gryzoni. W walkę z problemy
zaangażowali koty
. Zwierzęta od dawna wspierają Ukraińców. Zapewniają ciepło oraz pomagają w rozładowaniu stresu związanego z walką.
W lutym 2023 roku serwis Wierstka opublikował rozmowę z Rosjaninem, który trzy miesiące spędził w okopach pełnych błota, myszy i szczurów. Mężczyzna zdecydował się wrócić do Rosji, choć wcześniej sam dobrowolnie wstąpił do wojska.
- Praliśmy tam ubrania. To prawda, że pranie niewiele pomagało - rzeczy, w których przyjechaliśmy, coraz mniej przypominały ubrania.
Myszy i szczury gryzły wszystko
- zarówno ubrania, jak i chleb. Przegryzały się do naszych śpiworów i gryzły nas we śnie - wspominał.