Zburzenie pomnika w Chrzowicach, fot. IPN
Jak podaje
Rzeczpospolita
, w przyszłym tygodniu zostaną zdemontowane
trzy pomniki Armii Czerwonej
: w Siedlcu, w Międzybłociu w woj. wielkopolskim oraz w Garncarsku w woj. dolnośląskim. Władze tych miejscowości odpowiedziały na apel prezesa
Instytutu Pamięci Narodowej
, który nawoływał samorządowców do usuwania z przestrzeni publicznej wszystkiego, co symbolizuje komunizm.
Szef IPN
dr Karol Nawrocki
po wybuchu wojny w Ukrainie wydał oświadczenie, w którym wyjaśniał, dlaczego ważne jest usunięcie symboli komunizmu z ulic.
- Na naszych oczach historia staje się żywym doświadczeniem. Przebrani w mundury Federacji Rosyjskiej, z Leninem i Stalinem w głowach i sercach, rosyjscy żołnierze "wyzwalają" Ukrainę, mordując kobiety, dzieci i zabijając żołnierzy niepodległego państwa. (...) Uświadamia nam to jeszcze dobitniej niż do tej pory, jak ważne jest usunięcie z polskiej przestrzeni publicznej nazw i symboli propagujących komunizm. Mimo wieloletnich działań Instytutu Pamięci Narodowej, mimo ustawy z 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego -
do dziś nie brakuje w Polsce pomników poświęconych Armii Czerwonej, Gwardii, Armii Ludowej
, instytucji zwalczających polskie podziemie niepodległościowe po 1944 r., ulic i placów upamiętniających funkcjonariuszy Polski Ludowej itp. - mówił.
- Apeluję do samorządów o
usunięcie z przestrzeni publicznej wszelkich nazw i symboli wciąż upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia bądź daty symbolizujące komunizm
. Najwyższy czas nadrobić zaległości w tej dziedzinie. Instytut Pamięci Narodowej służy pomocą w weryfikacji nazw ulic, placów itp. podlegających zmianie zgodnie z obowiązującym prawem.
Okazuje się, że część samorządów postanowiła rzeczywiście pozbyć się ze swoich ulic m.in. pomników Armii Czerwonej. Pod koniec marca zdemontowano pomnik w
Chrzowicach
. W wydarzeniu wziął udział prezes IPN.
- Symbol czerwonej gwiazdy, tak samo jak niemiecka swastyka, odpowiada za wybuch II wojny światowej. W tym symbolu widzimy zbrodniarzy z Katynia. I to właśnie ten symbol po 1945 r. mówił o zniewoleniu, kolonizacji Polski i Europy Środkowo-Wschodniej przez Sowietów. Niestety do dnia dzisiejszego postacie związane z ideologią symbolizowaną przez czerwoną gwiazdę - Marks, Engels, Lenin i Stalin - dominują w mózgach i sercach włodarzy Federacji Rosyjskiej, którzy barbarzyńsko starają się zdemolować niepodległą Ukrainę. Usunięcie tego pomnika jest ważne dla naszej przyszłości, bo nierozliczenie zbrodni komunistycznych i niepozbycie się takich symboli z przestrzeni publicznej ośmiela satrapów tego świata - mówił przed kamerami.
-
Nie ma miejsca w przestrzeni publicznej wolnej, niepodległej i demokratycznej Polski na pomniki z czerwoną gwiazdą
. Za tym symbolem kryją się zbrodnie systemu komunistycznego. W polskiej przestrzeni publicznej nie ma miejsca na jakiekolwiek upamiętnienia totalitarnego reżimu komunistycznego i służących mu ludzi.
Na 20 kwietnia zaplanowano demontaż trzech kolejnych pomników. Jak podaje IPN, pomnik w Siedlcu, który znajduje się obok budynku Urzędu Gminy powstał w latach 1945-1948 i upamiętniał pochówek 130 żołnierzy Armii Czerwonej. W Międzybłociu pomnik poświęcono żołnierzom poległym w walce o wyzwolenie Złotowa, a pomnik w miejscowości Garncarsko "bohaterom poległym za honor i niepodległość sowieckiej ojczyzny".