Warszawski klub Wesele
organizuje w najbliższy piątek imprezę pod hasłem "Pasztet się sam nie zrobi czyli Wesele Tańczy i śpiewa". Facebookowe zaproszenie na nią opatrzono “żartem”:
"Jak zrobić pasztet zajęczy ?
1. Idziesz na imprezę.
2. Wybierasz najbrzydszą schlaną laskę
3. Zabierasz ją do do siebie do domu.
4. I bzykasz, aż pasztet zajęczy".
Dowcip został szybko skrytykowany i
wkrótce usunięty z postu
. Pod zapowiedzią imprezy wciąż pojawiają się jednak negatywne komentarze, które administratorzy usuwają.
Sam właściciel klubu tłumaczy teraz, że nie myślał o tym, że "może być to żart nie na miejscu".
"Na wstępie chciałbym przeprosić wszystkich, których ten żart, zresztą krążący już od dawna po internecie, uraził.
Nie myśleliśmy o tym, że może być to żart nie na miejscu
, ale
w dzisiejszym świecie trzeba uważać na słowa
” - napisał
Piotr Suski
w oświadczeniu dla
Gazety Wyborczej.
Tłumaczy, że zarówno impreza, jak i zamieszczony na Facebooku post miały "zupełnie inną intencję" i stanowić
"oderwanie od przedświątecznej rzeczywistości"
.
Stwierdził też, że komentarze są usuwane, bo "nie mają nic wspólnego z oryginalnym postem". Tłumaczy, że "wszystkiemu winne jest niefortunne użycie dowcipu, który
jest jak wiersz i każdy może go interpretować na swój sposób
".