Jeden z najpopularniejszych programów satyrycznych w Stanach Zjednoczonych -
Saturday Night Live
- w nowym odcinku przedstawił wizję rzeczywistości, w której
Donald Trump
nigdy nie został prezydentem.
Odcinek
to swoista wersja "Opowieści Wigilijnej"
. Prezydent Trump, zdołowany niepowodzeniami w Białym Domu, zastanawia się, czy warto było zdobywać urząd. Objawia mu się anioł, którzy
przenosi go do alternatywnego świata
, w którym nie został nigdy wybrany prezydentem USA.
Trump nazwał na Twitterze satyczny program Saturday Night Live
"spin-maszyną demokratów"
i zaczął zastanawiać się, czy robienie sobie z niego takich żartów powinno być legalne.