Na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków można znaleźć informację, że od
1 maja
zmieniają się
kryteria kwalifikacji pojazdów
włączanych do ewidencji zabytków
województwa mazowieckiego
. Alarmują o tym branżowe profile na Facebooku, takie jak MotoBieda i Złomnik.
Od 1 maja minimalny wiek dla pojazdów zabytkowych określono na
35 lat
. Oprócz tego model lub typ pojazdu nie może być produkowany co najmniej od 20 lat. Pojazd musi posiadać także oryginalne części. W wytycznych zapisano także, że pojazd
nie może należeć do produkcji masowej
. Oznacza to, że zabytkami będą mogły być tylko pojazdy produkowane jednostkowo, ręcznie i poza produkcją masową.
Jak twierdzą specjaliści, zapis ten jest niezgodny z ustawą o ochronie zabytków. Oprócz tego pojazd musi się charakteryzować także następującymi cechami:
"Stanowi świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia i jego zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową; świadczy o kulturze materialnej, charakterystycznej dla dawnych i nowych form gospodarki, dokumentuje poziom nauki i rozwoju cywilizacyjnego; rzadkość występowania zarówno na rynku krajowym jak i zagranicznym; unikalność rozwiązań konstrukcyjnych i technicznych, innowacyjnych dla okresu powstania pojazdu; pojazd składa się z oryginalnie wykonanych części lub został odrestaurowany na bazie oryginalnych części i dokumentów; powiązanie z ważnymi wydarzeniami historycznymi, osobistościami lub osiągnięciami sportowymi; zmiany pojazdu wykonane są zgodnie z technologią okresu produkcji" - napisano.
Jak zauważa dziennikarz motoryzacyjny Tymon Grabowski, wojewódzki konserwator zabytków zmienił kryteria w obawie przed
masowymi wnioskami o wpis pojazdu
do ewidencji zabytków w związku ze
Strefą Czystego Transportu.
Tyle że kryteria są zaostrzone na tyle, że będą niemożliwe do zrealizowania. To będzie skutkowało podjęciem przez kierowców prób wpisania swoich pojazdów do ewidencji zabytków w innych województwach.
Wojewódzki konserwator zabytków kryteria nie tyle zaostrzył, ile uczynił je niemożliwymi do spełnienia. Zapewne w obawie przed masowymi wnioskami o wpis pojazdu do ewidencji zabytków w związku ze Strefą Czystego Transportu.