W nocy Sejm przegłosował ustawę, zgodnie z którą
12 listopada 2018 będzie dniem wolnym od pracy
. Wszystko po to, by Polacy mogli
"godnie obchodzić setną rocznicę odzyskania niepodległości"
.
PiS do wcześniejszego projektu złożył
trzy poprawki
, dzięki którym tego dnia będą pracować szpitale i apteki, a pacjentom nie przepadną planowane wizyty u specjalistów.
Opozycja skrytykowała jednak pomysł PiS.
-
Jaką to imprezę szykujecie na 11 listopada, że 12 szykujecie poprawiny?
- pytał
Marek Jakubiak
z Kukiz’15.
-
Czy to jest wiejskie wesele, że ma tydzień trwać?
- dodał
Ryszard Petru
.
Przeciwnicy PiS wyliczają, że gospodarkę wolny dzień będzie kosztował nawet 6,5 mld zł. Zwolennicy pomysłu argumentują, że przecież 11 listopada co rok jest wolny, a tym razem wypada w niedzielę, więc nie będzie to większa strata niż zazwyczaj.