fot. East News / X
Wirtualna Polska opisuje, jak swoje urzędowanie rozpoczął nowy zarząd PGE. Jak wynika z ustaleń serwisu,
Dariusz Marzec
, który został prezesem państwowej spółki 19 marca, zarządził m.in.
remont gabinetów za 1,3 mln zł oraz wymianę aut dla zarządu
. Wartość jego auta przekraczała jednak wewnętrzną politykę firmy, więc po prostu ją zmieniono.
Nowy zarząd pojawił się w PGE w marcu, a na jego czele stanął Dariusz Marzec, który w czasie poprzednich rządów PO, pełnił funkcję wiceprezesa spółki. Po powrocie do PGE od razu zaczął podejmować decyzje, a jednymi z pierwszych miał być
remont pomieszczeń użytkowanych przez zarząd
. Jak ustaliła Wirtualna Polska, remont tylko prezesowskiego gabinetu wraz z łazienką i salonikiem wyniósł 550 tys. zł i potrzebował specjalnej zgody zarządu, gdyż jego koszt przekroczył limit dopuszczalnych inwestycji.
Odnowiono również inne pomieszczenia, ale tylko te, z których korzystają członkowie zarządu. W sumie spółkę cały remont miało kosztować
1,3 mln zł.
Dariusz Marzec zarządził również
wymianę aut dla zarządu
, który dotychczas korzystał z samochodów marki BMW. Miały być one jednak zbyt awaryjne. Według informacji WP, prezes PGE nalegał, aby auta wymieniono na
audi
. Polityka firmy zabrania jednak wskazywania konkretnego producenta w zamówieniach, więc po prostu ją zmieniono.
"Wymagamy, aby przedmiotem najmu były samochody marki audi" - napisano w dokumencie uzasadniającym wybór nowych aut, do którego dotarła WP.
W opracowaniu wychwalano zalety samochodów audi, co – jak konkluduje serwis -
wyglądało "niczym biuletyn reklamowy marki audi".
Zarząd zdecydował o najmie długoterminowym pięciu aut. Dla prezesa wybrano audi a8 60TFSI z najdroższym zestawem nagłośnieniowym i skórzaną tapicerką. Koszt takiego samochodu to
741 450 zł brutto
czyli ok. 602 000 zł netto. Okazało się, że to ok. 200 000 zł więcej niż dopuszcza wewnętrzna polityka PGE. W związku z tym
ponownie ją zmieniono
. Jak pisze WP, "od 7 stycznia wartość aut wykorzystywanych przez prezesów i wiceprezesów jest nieograniczona".
Dla czterech wiceprezesów wybrano "skromniejsze" auta - audi a6 również z luksusowym wyposażeniem w cenie 401 800 zł za jeden samochód.
Biuro prasowe PGE otrzymało szereg pytań od redakcji Wirtualnej Polski. Zaczęło jednak od zatrudnienia prawniczki, która skierowała do WP pismo ostrzegające, że publikacja może naruszyć dobra osobiste spółki i członków zarządu i
zagroziła procesem sądowym
. Kilka dni później w prasie zaczęły pojawiać się wywiady z przedstawicielami PGE, w których informują oni o remoncie w siedzibie spółki oraz tłumaczą konieczność wymiany samochodów.
Jeden z dyrektorów w PGE wyjaśnił m.in., dlaczego trzeba było zmienić politykę firmy.
- To nieustanne wyzwania, zmiany i pogoń za zmieniającymi się standardami i uwarunkowaniami rynku. Musimy np. na bieżąco śledzić dostępność i ceny nowych aut, które od czasu pandemii bardzo mocno wzrosły, żeby aktualizować zapisy naszej polityki flotowej w zakresie limitów cen nabycia samochodów. Ze względu na to, że jednym z kluczowych aspektów jest dla nas bezpieczeństwo użytkowników samochodów służbowych,
nie chcemy w związku z limitami kwotowymi rezygnować z systemów bezpieczeństwa w nabywanych samochodach
- stwierdził Tomasz Wołujewicz w rozmowie z serwisem NowoczesnaFlota.pl.
Samo PGE tłumaczy się też na Twitterze, pokazując m.in. zdjęcia gabinetów po remoncie.
"Wymiana samochodów służbowych członków zarządu spółki w 2024 roku wynikała z wieku pojazdów i ich bardzo wysokiej awaryjności - trzy z nich były z 2017 roku a dwa kolejne z 2019 roku. Miały średnie przebiegi powyżej 200 tys. km. Nowe samochody zostały wynajęte a nie zakupione. Ich wybór był przeprowadzony w konkurencyjnym postępowaniu przetargowym. Wymiana nastąpiła zgodnie z obowiązującymi procedurami. Jeśli chodzi o remont przestrzeni w strefie zarządu, to jego głównym celem była wymiana instalacji elektrycznych, systemów bezpieczeństwa, okien, izolacji termicznej i dźwiękowej, co jest naturalne w tak starych 70-letnich budynkach. Ostatnia modernizacja w tej cześci głównej siedziby PGE była robiona ponad 15 lat temu. Decyzje o konieczności przeprowadzenia remontu (całkowicie uzasadnione) zostały podjęte jeszcze przez poprzedni zarząd" - czytamy.