Niemiecka policja donosi o incydencie, który miał miejsce na autostradzie A70 w południowej części kraju. Kierowca Tesli
zasnął za kierownicą
i nie reagował na klaksony funkcjonariuszy, mimo że jechał ze stałą prędkością 110 km/h.
Choć samochody Tesli posiadają autopilota, na ten moment w Europie niedozwolone jest prowadzenie pojazdu bez trzymania rąk na kierownicy. Właśnie dlatego niemiecka drogówka zainteresowała się jednym z kierowców pod Bambergiem. Mężczyzna miał zamknięte oczy.
Funkcjonariusze od razu ruszyli w pościg za autem, który trwał aż 15 minut. Śpiący kierowca nie reagował na trąbienie. Kiedy w końcu się obudził, zjechał z autostrady, zgodnie z instrukcją policji.
Mężczyzna przyznał się do spania za kierownicą. Ponadto mundurowi znaleźli w jego Tesli
specjalny obciążnik
, którego kierowcy używają, żeby oszukać system wykrywający, czy trzymają ręce na kierownicy.
Policjanci odebrali mu prawo jazdy. Teraz odpowie przed sądem za stworzenie realnego zagrożenia w ruchu drogowym.