BBC informuje, że na
Oceanie Atlantyckim
zaginęła łódź podwodna
, wykorzystywana do zabierania turystów do wraku słynnego Titanica. Bostońska Straż Przybrzeżna przekazała, że obecnie trwa
akcja poszukiwawcza.
Operator łodzi podwodnej, czyli firma OceanGateExpeditions, wysłał misję ratunkową. Jednostka ma zapas tlenu na 96 godzin. Opadnięcie łodzi na dno oceanu może zająć do dwóch dni. Wiadomo, że łódź zeszła pod wodę w niedzielę rano, a kontakt z nią utracono po niespełna dwóch godzinach. Zwykle maszyna zbiera na pokład 5 osób: pilota, eksperta-przewodnika i troje klientów, którzy zapłacili za rejs. The Telegraph podaje, że jednym z klientów miał być brytyjski miliarder
Hamish Harding.
BBC wyjaśnia, że obecnie małe łodzie podwodne bardzo często
oferują wycieczki do wraku Titanica
. Koszt takiej wyprawy to nawet
kilkadziesiąt tysięcy dolarów
, a jedno nurkowanie, obejmujące zarówno zejście, jak i wynurzenie, trwa
około ośmiu godzin
.
Wrak statku, który zatonął w 1912 roku, znajduje się na
głębokości 3800 metrów,
około 600 kilometrów od wybrzeży wyspy Nowa Fundlandia. Wrak Titanica został odnaleziony dopiero w 1985 roku. O tego czasu regularnie pojawiają się tak grupy osób, które poszukują pamiątek, które zatonęły ponad 100 lat temu.