Kijów
całą noc odpierał kolejne ataki Rosjan, walki toczyły się w wielu miejscach miasta i trwały do godzin porannych. Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak podał, że celem wojsk rosyjskich było "złamanie obrony Kijowa", ale
"wszystkie ataki zostały absolutnie odparte"
, a stolica pozostaje pod kontrolą Ukrainy.
Jeden z wielopiętrowych budynków w stolicy został trafiony
pociskiem
. Na chwilę obecną nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych w wyniku tego zdarzenia.
"Kijów, nasze wspaniałe, spokojne miasto, przetrwał kolejną noc pod atakami rosyjskich sił lądowych, rakietami. Jeden z nich trafił na mieszkanie w Kijowie. Domagam się od świata: całkowitego odizolowania Rosji, wypędzenia ambasadorów, embarga na ropę, zrujnowania jej gospodarki. Powstrzymaj rosyjskich zbrodniarzy wojennych!" - pisał rano na Twitterze
Dmytro Kuleba,
minister spraw zagranicznych Ukrainy.
W Kijowie pozostaje prezydent
Wołodymyr Zełenski
, który w filmie opublikowanym nad ranem sprostował pojawiające się fałszywe informacje, jakoby uciekł z Ukrainy i wzywał do składania broni.
- Ukraińcy,
pojawiło się bardzo dużo fałszywych informacji
, że ja miałbym wzywać do składania broni. Nie,
ja jestem tutaj
. Nie oddajemy broni. Będziemy bronić swojego kraju, ponieważ to jest nasza ziemia, nasza kraina i nasze dzieci. Wszyscy będziemy tego bronić. Jesteśmy tutaj. Ja też. To chciałem Wam powiedzieć. Chwała Ukrainie - mówi na nagraniu.
Wcześniej nagrał też film, na którym na którym stoi w towarzystwie szefa administracji prezydenta Andrija Jermaka, premiera Denysa Szmyhala, Mychajło Podoljaka z biura prezydenta Ukrainy i szefa frakcji prezydenckiej partii Sługa Narodu Dawyda Arachamiji.
-
Jesteśmy tu. W Kijowie. Bronimy Ukrainy. I tak będzie dalej.
Chwała naszym obrońcom. Chwała naszym obrończyniom. Nigdzie się nie wybieramy. Będziemy bronić naszej niepodległości - mówił.
Tymczasem Washington Post, powołując się na źródła w amerykańskiej administracji, podaje, że
Stany Zjednoczone miały zaproponować Zełenskiemu pomoc w ewakuacji
. Jak pisze dziennik, przedstawiciele USA mieli rozmawiać z prezydentem Ukrainy na temat "szeregu spraw związanych z bezpieczeństwem, w tym najbezpieczniejszych miejscach do usytuowania się, by zapewnić kontynuację ukraińskiego rządu".
Agencja Associated Press informuje, że Zełenski miał jednak
odrzucić ofertę słowami "walka trwa tutaj, potrzebuję amunicji, nie podwózki"
.
Amerykańscy eksperci uważają, że jednym z głównych celów Rosji jest usunięcie Zełenskiego. Wywiad USA miał wielokrotnie w ostatnich tygodniach ostrzegać prezydenta Ukrainy, że na jego życie mogą być szykowane zamachy.
W sobotę Biały Dom poinformował, że prezydent Joe Biden zdecydował o przekazaniu Ukrainie
pomocy wojskowej o wartości 600 milionów dolarów
.
"Biden upoważnia sekretarza stanu do natychmiastowego przekazania Ukrainie uzbrojenia o wartości do 35O milionów USD z zasobów Pentagonu. Dodatkowo - 250 milionów USD na pomoc wojskową, bez ograniczeń prawnych" - pisze Marek Wałkuski, korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie.