fot. East News
Jak ustalił
Mariusz Gierszewski
, dziennikarz Radia ZET,
Warszawa nie zgodziła się na reklamowanie na miejskich autobusach rządowego programu Polski Ład
. Urząd Miasta w imieniu Zarządu Transportu Miejskiego tłumaczy swoją decyzję tym, że kampania mogła wprowadzać mieszkańców w błąd.
Reklamy na środkach publicznego transportu miały pojawić się 2 listopada z hasłem: "Miasto stołeczne Warszawa otrzymało 149 000 000 zł. Po prostu inwestujemy w Polskę! Polski Ład".
Kampania została zlecona przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Kwoty podane na reklamach wynikają z wniosków złożonych przez samorządy, które otrzymały pozytywną decyzję o dofinansowaniu. Kampania obejmująca łącznie 7 miast miała kosztować 270 tysięcy zł.
"Celem kampanii jest budowanie społecznej świadomości dotyczącej programu obsługiwanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego oraz poinformowanie mieszkańców o tym, ile pieniędzy trafi na inwestycje w ich miastach" - napisała
Anna Czyż
, rzeczniczka BGK.
Monika Beuth-Lutyk
, rzeczniczka Urzędu m.st. Warszawy, wyjaśniła Rediu ZET, że kampania BGK może wprowadzać w błąd, ponieważ
nie pokazuje wszystkich skutków rządowego programu
.
"Sugeruje bowiem, że mieszkańcy zyskali 140 mln zł, podczas gdy z szacunków m.st. Warszawy wynika, iż wprowadzenie tzw. „Polskiego Ładu”
uszczupli budżet stolicy o prawie 1 miliard złotych
. Oznacza to wielokrotnie wyższe straty niż korzyści dla każdej warszawianki i każdego warszawiaka" - uzasadniła.
Według nieoficjalnych informacji na kampanię nie zgodził się także Urząd Miasta Łodzi.