Amerykańskie media donoszą, że
Michelle Carter
z Massachusetts
skazana za namówienie swojego chłopaka do popełnienia samobójstwa
została wczoraj
zwolniona z więzienia.
Carter opuściła zakład karny
5 miesięcy przez terminem
, ze względu na dobre sprawowanie.
Michelle Carter
ma obecnie 23 lata.
Została skazana
na 15 miesięcy więzienia.
Wyrok zaczęła odsiadywać w lutym ubiegłego roku.
"Pani Carter
była wzorową więźniarką.
Brała udział w różnych programach, pracowała w więzieniu, była uprzejma dla naszych pracowników i wolontariuszy, dogadywała się z innymi więźniami, a my
nie mieliśmy z nią żadnych problemów z dyscypliną
" - chwali ją w rozmowie z mediami Jonathan Darling, rzecznik prasowy Biura Szeryfa Hrabstwa Bristol.
Carter opuściła wczoraj zakład karny około 9.30. Miała na sobie czarny golf, jasną marynarkę i czarne spodnie - ten sam strój, który miała na sobie w dniu skazania. Kobieta opuściła więzienie otoczona przez strażników i wsiadła do czekającego na nią SUV-a.
18-letni Conrad Roy, chłopak Carter, zabił się w lipcu 2014 roku.
Śledczy odkryli mnóstwo SMS-ów
od jego dziewczyny, w których, według prokuratorów,
zachęcała Roya do popełnienia samobójstwa, nawet po tym jak chłopak zawahał się:
"Myślałam, że chcesz to zrobić. Czas na to.
Jesteś gotowy, po prostu musisz to zrobić! Nie możesz tak dalej żyć
" - napisała.
Matka Conrada Roya, Lynn Roy, zareagowała na uwolnienie Carter oświadczeniem:
"Będę nadal czcić pamięć mojego syna, zachowując go w mojej pamięci i znajdując sposoby, by pomóc innym, którzy mogą doświadczyć tego, czego ja doświadczyłam" - napisała matka chłopaka.
"Z głębi serca pragnę podziękować wszystkim, którzy wspierali moją rodzinę przez ostatnie 5 lat. A teraz nadszedł czas, aby przejść do nowego rozdziału w naszym życiu.
Jesteśmy rozczarowani, że Michelle opuściła zakład karny
przed końcem kary i nie odbyła wyroku w całości, ale rozumiemy, że jest to normalna procedura dla kogoś, kto dobrze się sprawuje.
Nie uważamy jej jednak za "dobrą dziewczynę
"" - dodała.
Podczas rozprawy prokurator powiedział, że Carter
słuchała przez telefon, jak jej chłopak Conrad Roy dusił się
od wdychania tlenku węgla siedząc w swoim samochodzie.
Dziewczyna miała też nikogo nie poinformować o tym, że zmarł.
Jej obrońcy w trakcie procesu przekonywali, że Carter była
niestabilną emocjonalnie młodą kobietą
, a Roy od dawna miał zamiar się zabić.
"Dowody wskazują, że Conrad Roy popełnił samobójstwo poprzez swoje własne działania i własne zamiary" - powiedział obrońca Joseph Cataldo.
"Mamy do czynienia z osobą, która chciała odebrać sobie życie i wciągnęła w to Michelle Carter" - dodał.
Carter była sądzona jako nieletnia i uznana za winną w 2017 roku. Jej prawnicy odwołali się od wyroku i argumentowali, że jej wiadomości i słowa to rodzaj
"wolności wypowiedzi" chronionej przez Pierwszą Poprawkę do Konstytucji.
Sąd apelacyjny w Massachusetts odrzucił te argumenty, twierdząc, że Carter "pomogła zaplanować, jak, gdzie i kiedy Roy ma się zabić".
Według sądu umniejszała też jego obawy o to, jak wpłynie to na rodzinę i wielokrotnie krytykowała go za niezdecydowanie.