fot. East News
Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazują, że
całkowite odcięcie Rosji od internetu
oznaczałoby dla niej straty w wysokości ponad 400 milionów dolarów dziennie.
"Koszty dla gospodarki zablokowania dostępu do internetu mogą być znaczące, a w przypadku Rosji szacowane są na około 404 milionów dolarów za każdy dzień całkowitego odcięcia od sieci" - napisano w najnowszym wydaniu Tygodnika Gospodarczego PIE.
Eksperci zaznaczyli, że odcięcie internetu na rok oznaczałoby dla Rosji
utratę około 10 procent PKB.
Analitycy opierają się na obliczeniach firmy Netblocks, które uwzględniają m.in. stopień rozwoju gospodarki cyfrowej oraz wpływ na inne sektory gospodarki.
Okazuje się, że
odcięcie Polski od internetu kosztowałoby 269 milionów dolarów dziennie
(a rocznie około 17 procent PKB), a dla Ukrainy - 64,8 miliona dolarów każdego dnia (rocznie ok. 15 procent PKB). Koszty wynikają m.in. z niemożności świadczenia usług w internecie czy utrudnionej komunikacji z producentami i instytucjami finansowymi.
Obliczenia nie uwzględniają jednak
utrzymania "suwerennego internetu"
, który planuje stworzyć rząd
Władimira Putina
.
"Inaczej niż w przypadku chińskiego wielkiego muru czy środków opartych na filtrowaniu adresów IP, takie
odcięcie od sieci jest znacznie trudniejsze do ominięcia
, na przykład przez zastosowanie VPN" - wyjaśniono.
W zeszłym tygodniu Władimir Putin podpisał ustawę, która wprowadziła kary więzienia dla tych, którzy rozpowszechniają "fake newsy" o armii rosyjskiej. Czyli po prostu piszą o tym, że w Ukrainie trwa wojna. Nowe przepisy przewidują karę nawet do 15 lat więzienia: