Firma TRM Labs z branży krypto przygotowała
raport
, w który opisuje
nielegalne zastosowania cyfrowych walut w Darknecie.
Okazuje się, że
w 2022 roku wartość transakcji
w Darknecie wyniosła
1,49 mld dolarów
. Obejmowały one zakup narkotyków oraz innych zakazanych substancji lub usług. Oczywiście wszystko odbywało się w ramach obrotu kryptowalutami. To one, jak podaje serwis cyberdefence24.pl są one tam najpopularniejszym środkiem płatności. Dzięki nim wszystko jest anonimowe i w zasadzie niewykrywalne.
Jak się okazuje, to
Rosja jest zdecydowanym liderem
, jeśli chodzi o kontrolę nad witrynami, w których dokonywane są płatności. Jak podają autorzy raportu, strony z tego kraju odpowiadają za ponad 80 procent czarnorynkowych transakcji, które dochodzą do skutku.
Każdego dnia
przez rosyjskie strony przepływają fundusze w wysokości nawet
4 mln dolarów.
Dla porównania największy czarny rynek na Zachodzie, znany jako ASAP Market odpowiadają za jedynie 10 procent wszystkich transakcji obejmujących przemyt narkotyków. Jeśli chodzi o wybór kryptowaluty w rosyjskim Darknecie, to najpopularniejszą jest bitcoin. Z kolei na Zachodzie popularnością cieszy się Monero.
W raporcie zwrócono uwagę, że handel na czarnym internetowym rynku i kryptowaluty mogą stać się dla Rosji sposobem na sprawne obchodzenie sankcji, które nakładane są na kraj w związku inwazją na Ukrainę. Podobnie działa Korea Północna.