W zeszłym tygodniu głośno było o akcji warszawskiego artysty,
Bartka Kiełbowicza
, który podmieniał etykiety w sklepach
Leroy Merlin
. Była to forma protestu przeciwko pozostaniu sieci w Rosji mimo agresji na Ukrainę. Na etykietach znalazły się takie produkty jak "pojemnik na zwłoki" czy "zestaw do zamiatania poczucia winy".
Teraz Bartek Kiełbowicz zachęca do podmieniania etykiet również w sklepach
Auchan
. Sieć hipermarketów, która wciąż jest otwarta w Rosji, należy do francuskiej grupy Mulliez, która jest również właścicielem Leroy Merlin i Decathlona.
Na etykietach w Auchan widnieją takie napisy jak
"masowe groby", "głowa w siatce" czy "trup nadziewany kulą"
. W alejce z butami artysta zamieścił etykiety z hasłami "nigdy nie będą noszone", przy środkach do prania dla dzieci "ubranka w krwi", a przy zabawkach "wszyscy zginęli w piwnicy". Poza tym pojawiły się "uniwersalne" napisy, jak
"kupując w Auchan finansujesz ludobójstwo"
czy "Auchan wspiera rzeź w Mariupolu".
- Już wcześniej tworzyłem rysunki, komentujące wojnę w Ukrainie. Czułem jednak, że muszę zrobić coś więcej, i to "na już", natychmiast. W
Gazecie Wyborczej
przeczytałem, że rosyjscy aktywiści robią taką właśnie akcję podmiany cen w sklepach. Pomysł mi się spodobał. Wymyśliłem i stworzyłem więc parę grafik, a potem upowszechniłem je w mediach społecznościowych - mówi artysta w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.
Jak dodaje, akcja okazała się sukcesem. Naklejki z napisami pobrano z jego strony
ponad 20 tys. razy.
- Po sukcesie akcji w Leroy Merlin postanowiłem pójść za ciosem i rozszerzyć ją na drugą sieć niewycofująca się z Rosji, czyli Auchan. Znów można pobierać z mojej strony i drukować "etykiety zastępcze". Zaznaczam jednak, że to nie koniec: odbieram dziennie wiele telefonów ze wsparciem, oczywiście sporo także z hejtem, ale część z dzwoniących podrzuca mi pomysły na kolejne akcje, mające uświadamiać sieciom, że handlowanie z Rosją to obecnie bardzo zły pomysł. Wkrótce znów zaprezentuję coś nowego.
Pliki w dużej rozdzielczości można znaleźć
tutaj
.