Andrzej Duda
poinformował dziś, że
zawetuje ustawę nazywaną lex Czarnek
. Chodzi o budzącą kontrowersje nowelizację prawa oświatowego, którą Sejm przyjął 9 lutego.
Prezydent przemawiał po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
- Nie będę ukrywał, że apelowaliście do mnie państwo - przedstawiciele opozycji i różnych środowisk - o weto do ustawy o systemie oświaty, tej zmiany ustawy. Ponieważ ja apeluję do państwa o jedność, o brak politycznych sporów,
postanowiłem skierować tę ustawę do ponownego rozpatrzenia
- mówił.
- Nie mówię, że nie miałem żadnych zastrzeżeń do tej ustawy. Miałem, ale był w niej też szereg rozwiązań, które popierałem i uważam, że powinny zostać wprowadzone. Ale
odłóżmy to na później. Na razie do tej ustawy jest weto
- dodał.
Przypomnijmy, że lex Czarnek miało m.in.
rozszerzyć możliwości kuratoriów oświaty i ograniczyć rolę dyrektora
, który miał m.in. prosić kuratorium o zgodę na zorganizowanie w placówce zajęć prowadzonych przez organizacje pozarządowe. Według projektowanych zmian najpóźniej 2 miesiące przed rozpoczęciem takich zajęć dyrekcja miała przedstawić szczegółową informację zawierającą konspekt zajęć, kurator miał z kolei 30 dni na wydanie opinii. Nowelizacja sprawiłaby również, że odwołanie dyrektora w przypadku niewykonania przez niego zaleceń kuratora byłoby łatwiejsze.
Nowelizacja budziła wiele kontrowersji i
sprzeciw opozycji,
która apelowała o weto. Po przyjęciu ustawy przez Sejm w całym kraju odbyły się
również
protesty przeciwko lex Czarnek.
Ogromną zwolenniczką lex Czarnek była natomiast kurator małopolska
Barbara Nowak
. W jej opinii ustawa miała ochronić dzieci przed
"seksualizacją pod pozorami edukacji".
Wielokrotnie mówiła, że dostaje tysiące skarg na działanie organizacji pozarządowych w szkołach, co zweryfikowali posłowie opozycji.
Dzisiejszą decyzję Andrzeja Dudy chwali opozycja: