W zeszłym tygodniu producenci nowego filmu o Jamesie Bondzie informowali o kolejnym przesunięciu premiery 25. części serii i zarazem ostatniej z Danielem Craigiem w roli głównej.
No Time to Die
- według najnowszych zapowiedzi - ma pojawić się w kinach
8 października 2021 roku.
W związku z kolejnym przełożeniem premiery
niektóre sceny będzie trzeba nakręcić ponownie
. Jak ustalił The Sun, chodzi o
lokowania produktów czyli reklamy konkretnych gadżetów
, których używają bohaterowie. Szczególnie dotyczy to
Nokii,
która dwa lata temu z wielką pompą ogłaszała współpracę z twórcami filmu o Bondzie.
W No Time to Die miała pojawić się
Nokia 8.3 5G
, która jednak
zdążyła już trafić do sprzedaży w październiku 2020 roku
. Teraz telefon pojawiający się w filmie trzeba zastąpić nowszym modelem, zgodnym z najnowszymi trendami i ofertą firmy, która będzie aktualna w październiku 2021.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że niektóre sceny zostaną nakręcone ponownie, w innych "zastąpienie" telefonu uda się dzięki montażowi i retuszowi.
- Niektóre z gadżetów specjalnego agenta były najnowszymi modelami w czasie, gdy rozpoczęto nagrania. Ale zanim film trafi na ekrany
po wielu opóźnieniach będzie wyglądał, jakby Daniel Craig i wszyscy pozostali członkowie obsady posługiwali się czymś, co było na rynku od wieków
. Tak naprawdę nie o to chodzi w tych transakcjach z producentami sprzętu - tłumaczy w The Sun ekspert braży filmowej.
Nie wiadomo, czy takie same komplikacje jak w przypadku Nokii spotkają producentów w przypadku innych reklam, których w Bondzie nie brakuje. W filmie pojawiają się m.in. buty Adidasa i zegarki Omega.