Naczelniczka Urzędu Skarbowego
zdecydowała, że
wycofa apelację od wyroku Sądu Rejonowego
w Bartoszycach. Chodzi o sprawę
mechanika samochodowego
, wobec którego urzędniczki skarbowe przeprowadziły prowokację. Jego historia stała się głośna, gdy okazało się, że
jest ciągany po sądach za okazanie życzliwości dwóm kobietom
.
Sprawa trafiła do sądu,
który odstąpił od wymierzena kary 500 zł mechanikowi
. Naczelniczka miejscowego Urzędu Skarbowego
Małgorzata Sipko odwołała się
, ale sąd nie zmienił decyzji. Wtedy naczelniczka postanowiła
znowu się odwołać
, a sprawa trafiła do mediów.
Rozprawa miała się odbyć za kilka dni. Jak jednak informuje
Renata Kostkowska
, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Olszynie,
Naczelnik Urzędu Skarbowego w Bartoszycach wycofa apelację od wyroku Sądu Rejonowego
w Bartoszycach. Zapewne pod naciskiem publikacji w mediach.
Oznacza to, że sprawa zostanie zakończona na etapie wyroku skazującego,
uznającego oskarżonego mechanika winnym. Nie będzie musiał on jednak płacić mandatu.