W szpitalu klinicznym im. Karola Jonschera w Poznaniu otwarto escape room.
Nie jest to jednak zwykły pokój zagadek. Ma on na celu
oswojenie dzieci ze szpitalną rzeczywistością
:
-
Chodzi o to by nie bały
. W pokojach dzieci mogą np. pobawić się wenflonami, których normalnie nie mogą dotykać - tłumaczy pomysłodawczyni Małgorzata Siewkowska ze szpitala klinicznego im. Karola Jonschera w Poznaniu
Escape Room powstał w pomieszczeniu po starej szatni. Nosi nazwę
"Wyspa Zagadek"
i składa się z trzech pomieszczeń. W środku znajduje się m.in. tunel, który ma przypominać rezonans magnetyczny. Po wejściu do środka rozlega się charakterystyczny dźwięk, który wydaje rezonans.
- Wiele dzieci musi przejść to badanie, a ten dźwięk jest bardzo niepokojący. Pomyślałyśmy, że można wykorzystać ten dźwięk, żeby oswoić je sytuacją - mówi Beata Łukomska Dyrektor Zespołu Szkół Numer 110 dla dzieci przewlekle chorych przy szpitalu w Poznaniu.
Do escape roomu
razem z dziećmi wchodzą opiekunowie, nie ma też limitu czasu, a drzwi nigdy nie są zamknięte
. Pokój został dokładnie sprawdzony przez odpowiednie służby pod względem bezpieczeństwa.