Dziennik Gazeta Prawna
informuje o
"chaosie na rynku krówek"
. Pod koniec zeszłego roku zmieniono
wykładnię w sprawie opodatkowania masy kajmakowej
, ustalając, że obowiązuje na nią stawka 23% a nie - jak wcześniej - 5%. W efekcie dziś masa kajmakowa występuje na rynku z różnymi stawkami VAT. Cierpią przez to producenci wybierajacy wyższą stawkę.
Jak tłumaczy DGP, główny problem to
klasyfikacja
masy kajmakowej. Zdaniem producentów powinna być ona zaliczana do grupy produktów mleczarskich i objęta stawką 5% VAT. Część producentów klasyfikowała jednak kajmak jako przetwór spożywczy objęty stawką 8% VAT. W związku z tym część z nich wystąpiła do Krajowej Izby Skarbowej o wiążącą wykładnię w tej sprawie.
W lipcu 2020 KIS uznała, że kajmak to
produkt mleczny
, więc obowiązuje na niego 5% VAT. Jednocześnie urząd zaczął żądać od producentów informacji o procesie produkcji towaru, m.in. o temperaturze karmelizacji czy ilości laktozy w produkcie. W kolejnych wiążących informacjach stawkowych (WIS) dyrektor KIS zmienił swoją wykładnię, oceniając, że kajmak to jednak nie wyrób mleczny, a
cukierniczy
. W związku z tym obowiązuje na niego stawka 23% VAT. KIS argumentuje, że w wyniku reakcji chemicznych kajmak traci cechy produktu mlecznego, poza tym ma bardzo duży dodatek cukru (ponad 33% masy).
W zeszłym roku w sprawie wypowiedziały się równieś dwa sądy wojewódzkie, które przyznały rację KIS, oceniając, że kajmak rzeczywiście powinien być klasyfikowany jako wyrób cukierniczy.
Eksperci alarmują jednak, że teraz na rynku ten sam produkt ma
różne stawki podatkowe
.
- Producenci, którzy wystąpili o WIS dla kajmaku, mają już jasność co do wyższej stawki VAT. Zarazem jednak ponoszą obecnie negatywne konsekwencje rynkowe - mówi w rozmowie z DGP doradca podatkowy
Krzysztof Burzyński
.
Ekspert zgadza się, że kajmak powinien być klasyfikowany jako produkt cukierniczy, zwraca jednak uwagę, że Ministerstwo Finansów powinno
wyrównać konkurencję
na rynku, a przede wszystkim - ujednolicić stawkę VAT na masę kajmakową.