W piątek w
Świnoujściu oficjalnie ruszyło drążenie tunelu
, który pozwoli stworzyć stałe połączenie miasta z resztą kraju. Na miejscu pojawili się politycy
Zjednoczonej Prawicy,
którzy podczas wystąpień podkreślali
swoje zasługi dla realizacji inwestycji.
Nikt nie wspomniał jednak o dofinansowaniu inwestycji ze środków Unii Europejskiej.
W związku z tym głos na Twitterze zabrała sama
Komisja Europejska, która przypomniała, za czyje pieniądze realizowana jest wspomniana inwestycja:
Do sytuacji w programie Polsat News odniosła się
posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska
, która porównała
wkrętarkę do tarczy drążącej tunel w Świnoujściu
. Dodała jednak, że wkrętarkę
zakupiła sama
:
- To jest moja wiertarka - kupiłam ją sama. I to potężne wiertło, które prezentował dzisiaj w Świnoujściu, premier Morawiecki nie zostało kupione przez rząd PiS, ani całkowicie przez Polskę, ale zostało sfinansowane w 85 proc. przez Unię Europejską - podkreślała w
Debacie Dnia
posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska.
Słowa Anny Marii Żukowskiej
nie spodobały się Samuelowi Pereirze
, który na Twitterze stwierdził, że dla obywateli jest ważne, że władza działa:
Do słów Periery odniósł się internauta, jednak to również
nie spodobało się dziennikarzowi TVP
w związku z tym nazwał internautę kukoldem:
Wcześniej "Cuckoldami"
zaczęła określać protestujących Straż Narodowa. Termin ten pierwotnie oznaczał
mężczyznę-rogacza,
a następnie mężczyznę, który
pozwala partnerce na seks z innymi mężczyznami.
Teraz tak określa się "zdradę kontrolowaną", sytuację, w której mężczyzna pozwala swojej partnerce zdradzać się z innym mężczyzną. W sieci słowo "cuckold" stało się natomiast rodzajem obelgi w stosunku do mężczyzn, którzy mają dawać się wykorzystywać kobietom.
W listopadzie komentujących na Twitterze podobnie nazwał
Krzysztof Bosak: