Na początku kwietnia taksówkarze rozpoczęli protest.
Sprzeciwiali się zmianom związanym z tzw.
Uberlex,
ustawą, która według nich miałaby zalegalizować szarą strefę.
Ostatecznie po trzydniowym proteście doszło do porozumienia.
Rząd obiecał taksówkarzom, że w projekcie nowelizacji ustawy
o transporcie drogowym uwzględni ich postulaty, a nowe prawo zostanie przyjęte jeszcze przed wakacjami.
W środę projektem ustawy o transporcie zajęły się sejmowe komisje cyfryzacji i infrastruktury.
Postulaty taksówkarzy nie zostały w nim jednak uwzględnione.
Wszystkie poprawki, które zostały przyjęte mają mieć być jednie kosmetyczne.
Niezadowoleni taksówkarze wciąż domagają się aby przy ubieganiu się o licencję taksówkarską składać zaświadczenie o niekaralności. Pozwalałoby to na lepszą weryfikację niekaralności w przypadku obcokrajowców.
Dodatkowo nie podoba im się nowy zapis o wprowadzeniu licencji dla pośredników w przewozach, ponieważ sankcjonuje on obecność tego typu rywali jak Bolt czy Uber na rynku.
Taksówkarze zwracają uwagę na to, że
w projekcie ustawy o transporcie brakuje przepisów, które pozwolą na skuteczną egzekucję prawa.
Dziś ustawa ma być procedowana w Sejmie.
W związku z tym około
80 taksówek zebrało się około godziny 12 na parkingu przy autostradzie A2 w pobliżu Brwinowa.
Początkowo po godzinie 12 taksówkarze zatrzymali się na lewym pasie autostrady i wyszli z samochodów. Po interwencji policji taksówki ruszyły i jadą
z prędkością około 30 km na godzinę
w kierunku Warszawy.
O godzinie 14:30 korek miał już 10 kilometrów długości. Obecnie w okolicy MOP Brwinów jest około 200 taksówek
.