Medycy z Ambulansu z Serca przedłużyli zbiórkę na nową karetkę
, która pierwotnie zakończyła się bez uzbierania potrzebnej kwoty na zakup pojazdu. Działacze, których misją jest niesienie pomocy medycznej osobom doświadczającym bezdomności, zebrali na ten moment 239,5 tys. zł z 400 tys. zł.
"Zespół Ambulansu z Serca stanowią
wolontariusze - lekarze, ratownicy i pielęgniarki, studenci medycyny,
jak i przedstawiciele innych zawodów. Po swoich codziennych obowiązkach, ruszają oni karetką na ulice Warszawy - do pustostanów, ogródków działkowych, koczowisk pod mostami, piwnic, szałasów i innych miejsc, gdzie mieszkają osoby bezdomne" - czytamy w opisie zbiórki.
Wolontariusze skupili się na osobach w kryzysie bezdomności, ponieważ wierzą, że poprawa stanu zdrowia jest warunkiem koniecznym, by wykonać kolejne kroki ku lepszemu życiu.
Fundacja współpracuje ze schroniskami, ogrzewalniami, streetworkerami i innymi organizacjami niosącymi pomoc, żeby za poprawą stanu zdrowia, szła konkretna oferta pomocy życiowej.
Zespół medyków poinformował wczoraj, że
nie udało się zebrać potrzebnej kwoty na zakup nowego ambulansu
, a "stara Kareta się sypie i nie będzie jeździć wiecznie". Wolontariusze jednak nie poddają się i przedłużają zbiórkę.
"Bez karetki nie ma Ambulansu z Serca, pojazd jest epicentrum naszej działalności, musimy wyrwać nowy wóz choćby spod ziemi":