Przy kompleksie biurowym Posejdon w Szczecinie
w poniedziałek ruszyło porządkowanie terenu i
przebudowywanie okolicznych ulic.
Prace jednak
utrudnia BMW, którego jeden z kierowców nie przeparkował
z placu budowy.
Samochód uniemożliwia prace, jednak by nie spowalniać budowy inwestor robi, co może. Na zdjęciach ze Szczecina możemy zobaczyć rozkopaną ulicę, koparki, robotników i BMW, które zostało ominięte przez budowlańców. O sprawie poinformowano policję i straż miejską, która twierdzi jednak, że nie może pomóc, a sytuacja jest "kuriozalna".
Wszyscy szukali więc kierowcy.
Okazuje się, że właściciel już się znalazł.
Jak podaje TVN24, poszukiwania trwały dwie doby. Nie odpowiadał na wiadomości wysyłane przez komunikatory, nie udało się też skontaktować z nim telefonicznie. Udało się dopiero dziś rano.
Właściciel zapewnia straż miejską, że
nie widział żadnych informacji na temat planowanych prac
budowlanych
. Mężczyzna zostawił samochód na parkingu i wyjechał za granicę.
Obiecał straży miejskiej, że przeparkuje auto tak szybko, jak będzie to możliwe.
- Stało się to w środę przed południem, po dwóch dobach od rozpoczęcia remontu ulicy - powiedziała TVN24 Joanna Wojtach.
Firma wykonująca przebudowę może teraz pozwać mężczyznę o odszkodowanie
w związku z ewentualnym opóźnieniem prac.