Były lider zespołu
Pink Floyd Roger Waters
po raz kolejny postanowił zamanifestować na swoim koncercie sprzeciw wobec władz w Polsce. Tym razem podczas koncertu w
Meksyku
na telebimie pojawił się napis
"Resist Kaczyński in Poland".
Na manifest Watersa natychmiast odpowiedział
Joachim Brudziński,
który zapowiada, że będąc jutro w
Wąchocku
zamanifestuje przeciwko byłemu liderowi Pink Floyd:
Pod tweetem Brudzińskiego wywiązała się ostra dyskusja, w której nazwał muzyka
"starym użytecznym idiotą" Putina:
Komentarz Joachima Brudzińskiego nie spodobał się
księdzu Tadeuszowi Isakowiczowi-Zaleskiemu
, który
skrytykował polityka
za wyzywanie osób o odmiennych poglądach od "idiotów", "ruskich trolli", "imbecylów" i "prostackich antysemitów".