fot. East News
Opozycjonista
Aleksiej Nawalny
wezwał wszystkich do
wychodzenia na centralne place swoich miast
, żeby zaprotestować przeciw inwazji Rosji na Ukrainę. Swój apel skierował szczególnie do mieszkańców Rosji i Białorusi.
Wezwanie do protestów pojawiło się na oficjalnym profilu Nawalnego na Twitterze. Wiadomość podzielono na 12 tweetów.
"My - Rosja - chcemy być narodem pokoju. Jednak teraz niewielu by nas tak nazwało. Nie bądźmy przynajmniej narodem przestraszonych, cichych ludzi. Tchórzy, którzy udają nie zauważać agresywnej wojny przeciw Ukrainie rozpoczętej przez naszego w oczywisty sposób szalonego cara" - ocenił.
"Nie mogę, nie chcę i nie będę siedział cicho, patrząc jak pseudohistoryczny nonsens na temat wydarzeń sprzed 100 lat, stał się wymówką, by Rosjanie zabijali Ukraińców, a Ukraińcy zabijali w swojej obronie Rosjan. Jest trzecia dekada XXI wieku i
oglądamy wiadomości o ludziach płonących w czołgach i bombardowanych domach
. Oglądamy w naszych telewizorach realne zagrożenia wybuchem wojny nuklearnej" - kontynuował.
"Sam pochodzę z ZSRR. Urodziłem się tam. A główne zdanie stamtąd - od mojego dzieciństwa - brzmiało 'walka o pokój'.
Wzywam wszystkich do wyjścia na ulice i walkę o pokój.
Putin to nie Rosja. A jeśli jest teraz w Rosji coś, z czego możesz być najbardziej dumny, to te 6835 osób, które zostały zatrzymane, ponieważ - bez żadnego wezwania - wyszły na ulice z tabliczkami z napisem: Nie dla wojny":
"Mówią, że ktoś, kto nie może uczestniczyć w wiecu i nie ryzykuje aresztowania za to, nie może wzywać do wyjścia na ulice. Jestem już w więzieniu, więc myślę, że mogę. Nie możemy dłużej czekać. Gdziekolwiek jesteś, w Rosji, na Białorusi czy po drugiej stronie globu,
idź na główny plac swojego miasta w każdy dzień powszedni oraz o 14:00 w weekendy i święta
":
"Jeśli jesteś za granicą, przyjedź do rosyjskiej ambasady. Jeśli możesz zorganizować wiec, zrób to w weekend. Tak, może tylko kilka osób wyjdzie na ulice pierwszego dnia. A w drugim - jeszcze mniej. Ale musimy, zgrzytając zębami i przezwyciężając strach, wyjść i zażądać zakończenia wojny.
Każda aresztowana osoba musi zostać zastąpiona przez dwóch nowo przybyłych
":
"Jeśli będziemy musieli sami zapełniać więzienia i karetki więzienne [czornyj woron - red.], żeby powstrzymać wojnę, sami zapełnimy więzienia i karetki więzienne. Wszystko ma swoją cenę i teraz, wiosną 2022 roku, musimy tę cenę zapłacić. Nikt nie zrobi tego za nas. Nie bądźmy przeciw wojnie. Walczmy przeciwko wojnie" - zakończył:
Rosyjski opozycjonista kilka dni wcześniej udostępnił także ponad 2-godzinne nagranie programu specjalnego, który przygotowali członkowie jego partii. Twórcy filmu relacjonowali atak wojsk rosyjskich na Kijów. Nawalny skomentował materiał kilkoma słowami: "Program specjalny. Szturm Kijowa.
Putin zabójca
":