Nie wszystkim jest źle.
Chociaż rodzice alarmują o zbyt dużych klasach, zbyt ciężkich plecakach, a nauczyciele protestują przeciwko złej reformie oświaty i słabych zarobkach, są sposoby na uniknięcie tego piekiełka. Ale to kosztuje.
W ostatnich tygodniach kolejne media zachwycają się niezwykłą
szkołą podstawową w Miliczu
, w którą zmieniono dawną fabrykę bombek. Fakt, projekt zachwyca nie tylko
designerskim wnętrzem
, ale i nowoczesnymi rozwiązaniami: mediateką, wydzielonymi strefami, wielofunkcyjną kantyną. Wrażenie robią też rozkład dodatkowych zajęć, autorskie programy nauczania i nowoczesny system oceniania.
Artykuły pełne zachwytu pokazują to jako
pracę pracowni architektonicznej dla szkoły.
Zgadza się, ale to nie była uprzejmość, ale zwykłe zlecenie firmy, która sprzedaje edukację i każe sobie słono płacić. Dzięki wysokiemu poziomowi, wszechstronny rozwój dziecka i wykorzystanie jego talentów pozwoli na dostanie się do następnej, jeszcze droższej szkoły.
Szkoła Podstawowa w Miliczu, portinfo.pl
W kategorii szkół średnich, za jedną z najlepszych w swojej klasie uważa się
warszawską Akademeia High School
, która kształci młodzież w wieku licealnym. To
szkoła dla "zdolnych'"
która stawia nie tylko na teorię, ale i praktykę, realizuje program matury brytyjskiej, dając uczniom szanse na studia w najlepszych zagranicznych uczelniach. I zwykle te obietnice są realizowane, czyli dzieci
dostają się na studia na zagranicznych uczelniach.
Oznacza to kolejne astronomiczne wydatki. Wróćmy jednak do Akademeii.
Koszt edukacji jednego dziecka? 4 lata liceum to niemal
pół miliona złotych
- od 97 tysięcy za pierwszy rok do 120 tysięcy za ostatni.
Jak czytamy na stronie szkoły,
czesne nie uwzględnia jednak usług dodatkowych
, jak rejestracji na egzaminy czy zajęć pozalekcyjnych. Dodatkowo płatne jest zakwaterowanie w bursie (ok. 1300 zł na miesiąc) i lunche (ok. 750 zł miesięcznie). Szkoła nie pozwoli też na obniżenie statystyk zdawalności: poza zapłaceniem czesnego, dzieci muszą się do szkoły nadawać.
O ile wiemy nieoficjalnie:
większość dzieci w elitarnej szkole średniej pochodzi z prywatnych podstawówek
i dodatkowych, prywatnych zajęć. Sama próba zakwalifikowania się oznacza rozmowę kwalifikacyjną i przejście testów.
Sama próba kosztuje kilka tysięcy złotych.