Rafał Trzaskowski podczas konferencji prasowej, zgodnie z obietnicą, zapowiedział podwyżki dla nauczycieli. Tylko nie tak wysokie jak obiecywał.
Podstawowa pensja na początek pracy nauczyciela to
1750 zł netto
. Więcej można zarobić na kasie w supermarkecie.
Pięcioprocentowa podwyżka od 1750 zł oznacza 87 zł więcej co miesiąc choć w programie wyborczym nowego prezydenta Warszawy stało, że "już w 2019 r. „nauczycielom stażystom chcemy dać dodatkowe 250 zł do pensji”.
W Warszawie
wolnych wakatów dla nauczycieli jest około 1600
. Początkujący nauczyciele stanowią zaledwie
3% obecnej kadry
.
W tej chwili mamy zabezpieczone środki na pięcioprocentową podwyżkę już od początku stycznia. Kolejną transzę podwyżek wprowadzimy najszybciej jak się da, po dokonaniu potrzebnych przesunięć budżetowych
– doprecyzował później Trzaskowski w rozmowie z dziennikarzem Gazety Wyborczej.
Nie brakuje za to pieniędzy dla Legii Warszawa, której właścicielem jest milioner Dariusz Mioduski. Rafał Trzaskowski obiecał "1 milion złotych dla ekstraklasowego klubu, który dostanie się do fazy eliminacjnej europejskich pucharów" co w praktyce oznacza wyłącznie Legię, w której ponad
100 milionowym rocznym budżecie
i tak nie zrobi to żadnej różnicy.