W Kancelarii Premiera odbyło się dziś spotkanie
Mateusza Morawieckiego
i
Jarosława Kaczyńskiego
z przedstawicielami wszystkich klubów parlamentarnych i kół poselskich. Rząd rozmawiał z opozycją o swoich propozycjach zmiany w konstytucji spowodowanych rosyjską agresją na Ukrainę.
Wcześniej o proponowanych zmianach mówił dziennikarzom rzecznik rządu. Zaprezentował trzy propozycje rządu. Pierwsza dotyczy
wyłączenia z reguł finansowych kwestii związanych z armią
.
- Po pierwsze w sytuacji, w której Rosja grozi bezpośrednim atakiem na inne kraje UE, grozi atakiem w perspektywie również na Polskę, na kraje Bałtyckie, na które kraje do tej pory cieszyły się wolnością i cieszyły się bezpieczeństwem. Polskim obowiązkiem, jest przygotowanie polskiej armii w błyskawicznym tempie do takiej możliwości ataku. Dlatego proponujemy, aby z reguł finansowych wyłączyć finansowanie kwestii związanych z armią. Polska armia musi być w błyskawicznym tempie doposażona na najwyższym poziomie. Dlatego jedną z propozycji zmian w konstytucji będzie wyłącznie z progu zadłużenia publicznego wydatków na zbrojenia po to, aby polska armia mogła się przygotować na potencjalny atak Federacji Rosyjskiej - mówił
Piotr Müller.
Druga propozycja dotyczy
konfiskaty majątków rosyjskich oligarchów
.
- Druga kwestia to propozycja, która pozwala na to, aby na terenie polski można było konfiskować majątki rosyjskich oligarchów, a także osób prywatnych, które wspierają działania Federacji Rosyjskiej. Szczególnie tych, które zostały objęte sankcjami Unii Europejskiej - stwierdził rzecznik. - Jednocześnie te środki finansowe, te wszystkie aktywa, które byłyby zabezpieczone w ten sposób, zgodnie z poprawką, która ma być zgłoszona do Konstytucji byłyby przeznaczone na pomoc wszystkim osobom, które są poszkodowane ze względu na działania Federacji Rosyjskiej.
Kolejna propozycja dotyczy
dodatkowego opodatkowania dla firm, które dalej prowadzą interesy w Rosji
.
- Proponujemy dodatkowe opodatkowane dla podmiotów gospodarczych, szczególnie korporacji międzynarodowych, które kontynuują swoja działalność na terenie Rosji i jednocześnie zasilają machinę wojenną Władimira Putina. Nie może być przyzwolenia na to, aby na terenie Federacji Rosyjskiej działają spółki, które jednocześnie są obecne w Polsce i nie ponoszą z tego powodu żadnej konsekwencji. To ma być jasny sygnał, że nie ma akceptacji na to, aby międzynarodowe korporacje zasłaniały się pieniędzmi, w sytuacji, gdy te środki jednocześnie zasilają machinę wojenną Rosji.
Müller dodał, że ta zmiana jest elementem pakietu, o którym rząd rozmawia z opozycją, ale być może nie będzie wymagała zmian w konstytucji.
Propozycje rządu wywołały wiele
komentarzy
w mediach społecznościowych. Politycy
opozycji
wydają się nieufnie podchodzić do zmiany konstytucji, sugerując, że intencje rządu nie są do końca szczere.
"Zmiana konstytucji? Teraz się nią zasłaniacie? Art. 46 pozwala na przepadek rzeczy. Ustawę przecież potraficie przecież przyjąć w jeden dzień. I jeszcze chcecie dać im dodatkowy czas na ucieczkę?!" - pisze
Andrzej Halicki
z KO.
"Zawsze, gdy PiS proponuje zmiany Konstytucji, trzeba szukać drugiego, trzeciego, a być może piątego dnia" - dodaje natomiast
Krzysztof Gawkowski
z Lewicy.
Po spotkaniu z premierem głos zabrał również
Donald Tusk
.
- Oczywisty postulat zamrożenia aktywów rosyjskich w Polsce nie spotkał się z pozytywną opinią premiera. Postulat, aby nie wpuszczać Orbana, został odrzucony przez pana premiera. Nie jestem przyzwyczajony do tak niepoważnego traktowania, ale widocznie teraz w tym budynku panują takie obyczaje. Mimo mojej prośby o wykaz firm, które kupują węgiel z Rosji, premier nie odniósł się do tego apelu. Sytuacja wymaga jak najbardziej konkretnych działań. Mimo wszystko, niezależnie od moich ocen postępowania premiera, będziemy robić wszystko, żeby pomóc Polsce. Jeśli rząd będzie miał sensowne pomysły, nie będę miał z nimi problemu - mówił.