fot. East News
Minister
Piotr Gliński udzielił wywiadu dla portalu 300polityka.pl.
Mówi w nim o demokracji w Polsce, stwierdzając, że nie było jej przez dwie kadencje rządów PO:
"
W Polsce nie było pełnej demokracji. Przez prawie osiem lat.
I to różnym celebrytom i obrońcom demokracji nie przeszkadzało (...) W Polsce jest bardzo żywa demokracja. Nawet powiedziałbym, że czasami za żywa. Bo jest więcej emocji niż racjonalnych argumentów w sporach demokratycznych" - powiedział Gliński.
Później zdradził kilka szczegółów z prywatnego życia.
Polityk żalił się, że nie ma czasu na wiele poza pracą:
"
Nie mam czasu pójść do fryzjera, do dentysty, kupić nowego zegarka.
A noszę sprzęt szczególny: mniej więcej za 50 zł, żeby tylko miał dwie wskazówki i duże cyfry…"
Minister kultury został też zapytany
o sukcesy polskiej pisarki Olgi Tokarczuk
, która w 2018 r., została laureatką międzynarodowej nagrody Bookera, a rok później ponownie otrzymała do niej nominację:
-
Tak, to dobrze, że Polka otrzymuje prestiżową nagrodę. Dobrze by było, żeby była rozsądną polską pisarką, która by rozumiała polskie społeczeństwo i polską wspólnotę.
To zresztą przesłanie do wszystkich polskich wybitnych artystów, którzy często używają bardzo mocnych słów i złych emocji w swych wypowiedziach publicznych" - powiedział minister Gliński.