fot. East News
Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości
Robert Bąkiewicz
zaprezentował plakat promujący tegoroczny Marsz Niepodległości, który najwyraźniej nie przypadł do gustu większości. Wszystko za sprawą
żółto-granatowych patek oficera
, który znalazł się na pierwszym planie.
Marsz Niepodległości jest organizowany co roku w Warszawie z okazji Narodowego Święta Niepodległości i za każdym razem budzi kontrowersje. Tym razem oburzenie pojawiło się wśród stałych bywalców wydarzenia.
Na plakacie pojawił się wizerunek Leszka Zabłockiego, oficera piechoty II RP, który na swoim płaszczu wz.36 nosił żółto-granatowe patki. Barwy piechoty nawiązywały kolorystyką do barwy mundurów Armii Księstwa Warszawskiego, jednak większość skojarzyła je z kolorami, które znajdują się na
fladze Ukrainy
.
Choć symbol państwowy Ukrainy ma kolory granatowo-żółte, narodowcy zaczęli się buntować i oświadczać, że
w tym roku zrezygnują z udziału w Marszu Niepodległości
. Inni uważają, że
specjalnie użyto tych kolorów
, żeby kojarzyły się z Ukrainą.
Warto wspomnieć, że ostatnio
Bąkiewicz krytycznie wypowiedział się na temat działań Grzegorza Braun
a, który wraz z niemieckimi politykami w AfD wezwał do zniesienia sankcji przeciwko Rosji.
"W sytuacji, wojny na Ukrainie takie wezwanie jest aktem wrogości wobec Polski. Wzywam władze Konfederacji, do usunięcia Grzegorza Brauna z waszych szeregów":