fot. Twitter/Krzysztof Bosak
[reklama]
Posłowie
Konfederacji
podczas krótkiej konferencji prasowej poinformowali dziś, że
rozpoczęli pracę nad powołaniem Parlamentarnego Zespołu ds. Kultury Posiadania Broni
. Zaapelowali, aby dołączali do niego posłowie z innych ugrupowań.
- To czym chcemy się zajmować to ustawa o broni i amunicji. Chcemy zrewidować to jak ona dzisiaj działa. Ta ustawa jest ostrzejsza niż nawet narzucona nam z Unii Europejskiej dyrektywa. Ten stan prawny nam się nie podoba - mówił
Michał Urbaniak
.
Podkreślał, że celem zespołu będzie wprowadzenie tematu posiadania broni do debaty publicznej oraz "wprowadzanie dobrych wzorców" w tym zakresie.
- Chcemy też zajmować się edukacją na rzecz bezpieczeństwa i przysposobienia obronnego.
Chcemy budować kulturę posiadania broni w Polsce, bo uważamy, że jest tego brak.
Polacy dzisiaj nie umieją dobrze obchodzić się z bronią i chcemy to zmienić. Chcemy pokazać dobre wzorce i wprowadzić ten temat do debaty publicznej, ponieważ temat broni jest w Polsce tematem tabu a jednocześnie bardzo często zakłamanym - dodał Urbaniak.
Z Kolei
Krzysztof Bosak
dziękował środowiskom strzeleckim, proobronnym i służbom mundurowym za krzewienie kultury posiadania broni w Polsce.
- Wszyscy ludzie, z którymi mamy kontakt podkreślają, że dobre wyszkolenie z bezpieczeństwa jest podstawą dobrej kultury posiadania broni. W Polsce jest przestrzeń do tego, by dyskutować o tym, jak uprościć prawo w tej kwestii. Uprościć to nie znaczy - jak często zarzucają przeciwnicy - zlikwidować. Chcemy sprawić, by regulacje były logiczne, przejrzyste i nie były zależne od kaprysu urzędnika czy jakiegoś biurokraty - mówił.
- Im więcej osób potrafi strzelać, nawet, jeśli jest to strzelanie sportowe, tym większe są potencjalne rezerwy, z których można uzupełniać stan osobowy Wojska Polskiego - zaznaczył.
Grzegorz Braun
tłumaczył natomiast, że
"naród polski jest najbardziej rozbrojonym narodem w tej części świata"
.
- Wszyscy nasi sąsiedzi mają znacznie większy poziom dostępności broni - zwłaszcza palnej - i co za tym idzie, wyższy poziom kultury. Tymczasem
broń w każdym polskim domu to jeden z filarów naszej tradycji narodowej
. To jest sprawa bezpieczeństwa narodowego - mówił.
Janusz Korwin-Mikke
przypomniał, że w "Arizonie jest 2,5 sztuki broni na obywatela".
– Legalnej, bo ile nielegalnej nie wiadomo. W wyniku tego tam prawie w ogóle nie ma napadów z bronią w ręku, bo na ulicy każdy przechodzień może strzelić.