Logo
  • DONALD
  • SOBIEŃ-GÓRSKA NAPISAŁA KSIĄŻKĘ O CIERPIENIU DZIECI MILIARDERÓW I O TYM, ŻE TO NA OGÓŁ KIEPSCY RODZICE

Sobień-Górska napisała książkę o cierpieniu dzieci miliarderów i o tym, że to na ogół kiepscy rodzice

27.03.2022, 14:00
Żona satyryka Roberta Górskiego,
Monika Sobień Górska
jest dziennikarką i scenarzystką. Jest także autorką książek
Jak zostałem Prezesem,
czy
Wybrałem życie.
Teraz kobieta wydała kolejną książkę pt.
Polscy miliarderzy. Ich żony, dzieci, pieniądze
. Autorka opowiada w niej o
stylu życia najbogatszych ludzi w Polsce
. Przeprowadza rozmowy z ich znajomymi, współpracownikami i żonami.
Okazuje się, że zwykle ich życie
nie jest tak bajkowe, jak mogłoby się wydawać
. Najbardziej ma się to odbijać na dzieciach bogaczy. Książka przedstawia problemy, z jakimi borykają się dzieci najbogatszych. Wśród nich jest brak zdrowych relacji w rodzinie, depresje, narkotyki, ekstremalne zachowania.
Dzieci często wychowywane są przez nianie. Niektóre z nich pochodzą z Chin, ponieważ ich rodzice w ten sposób chcą oswajać dzieci z językiem chińskim. Później bardzo często dzieci trafiają do internatów. W Warszawie zazwyczaj branych jest pod uwagę kilka szkół, w tym m.in. brytyjską i amerykańską. Dzieci oprócz tego uczęszczają na wiele zajęć pozalekcyjnych. W domach często brakuje też ojców:
"Proszę pamiętać, że ojcowie naszych dzieci są przede wszystkim ojcami fortun. Prawie nigdy nie ma ich w domu, dzieci wychowują albo matki, albo nianie, prywatni nauczyciele. Często ci ojcowie później się rozwodzą z podstarzałymi żonami i biorą sobie partnerki w wieku ich córek, i te nowe żony stają się takimi ich nowymi dziećmi, którym pokazują świat. Rekompensują sobie tym stracone ojcostwo. Widzę to po moim mężu, jego kolegach, którzy zdecydowali się przeskoczyć na żony o dwadzieścia, trzydzieści lat młodsze. Oni nie walczą już o kontakt ze swoimi dorastającymi czy dorosłymi dziećmi,
wyposażają je w pieniądze albo stanowiska w swoich firmach, ale nie ma tam prawdziwego kontaktu ojca z dzieckiem
. Nie mają na to czasu, bo mają nową młodą panią, która jeszcze nic w życiu nie widziała, a jego dzieci już widziały wszystko" - mówi rozmówczyni Moniki Sobień Górskiej.
Autorka wysnuwa stwierdzenie, że
dzieciom miliarderów robi się prawdziwą krzywdę
przez odbieranie im marzeń czy satysfakcji osiągnięcia czegoś, na co się czekało. Przez to dzieci miliarderów często są zmanierowane i nic ich nie cieszy na dłużej. Później zaś popadają w kłopoty, takie jak narkotyki, czy popadają w depresję.
Zobacz też:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA