Małgorzata Jacyna-Witt
- radna PiS ze Szczecina zwróciła się do niepełnosprawnego senatora
Jana Filipa Libickiego
słowami
"w twoim kalekim, nieszczęsnym życiu"
. Wpis szybko zniknął, a w radna komentarzach zapewnia, że to "fejk". Sam senator przyznaje, że poprosił prawnika o przeanalizowanie sprawy.
Jan Filip Libicki - senator z ramienia PSL od dziecka porusza się na wózku. Karierę polityczną zaczynał w PiS, z partii odszedł w 2009 roku. Później był politykiem ugrupowania Polska Jest Nasza oraz Platformy Obywatelskiej, którą opuścił w 2018 roku, bo jako katolik nie zgadzał się z linią partii dotyczącą aborcji. Wówczas wstąpił do PSL.
Wczoraj na Twittere wspominał moment
odejścia z Prawa i Sprawiedliwości
.
"9 kwietnia 2009. Z uśmiechem na ustach opuszczamy PiS . Jedna z najlepszych decyzji w moim politycznym życiu" - napisał.
Pod tym postem pojawił się komentarz Jacyny-Witt:
"w twoim kalekim, nieszczęsnym życiu"
. Wpis radnej szybko zniknął i równie szybko wrócił na Twittera w formie screena. Wywoływana przez dziennikarzy radna tłumaczy, że to nie ona jest autorką komentarza. Libickiemu, który podkreślił, że "zapisał sobie" screen z komentarzem odpisała:
"To fejk. Nie należy być aż tak naiwnym, nawet jak jest się politykiem PSL"
.
Jacyna-Witt nie potrafi jednak do końca wyjaśnić, na czym polega ten fejk. Na uwagi dziennikarzy, że przy komentarzu widać jej twitterowy nick, nie odpowiada.
"Nie jestem autorką tego wpisu. Został spreparowany przez
prawdopodobnie ruskiego trolla
. Mogę o kimś powiedzieć, że jest idiotą jak jest. Osoba niepełnosprawna w polityce nie jest pod specjalną ochroną, ale też niepełnosprawność nie jest powodem oceny polityka" - pisze.
"Może ruscy, a może PO? Cholera was wie" - komentuje inny post.
- Mogę tylko ubolewać, że teraz osoba publiczna, która reprezentuje swoich wyborców, dopuszcza się takich wypowiedzi - mówi senator Libicki w rozmowie z
Gazetą Wyborczą
.
- Jestem osobą publiczną, jak i pani Jacyna-Witt, dlatego w trosce o standardy debaty publicznej
poprosiłem mojego prawnika o przeanalizowanie sprawy.
W zależności od tego, co stwierdzi, zdecyduję się bądź nie na podjęcie kroków prawnych. Jeśli je podejmę i sprawę wygram, to wówczas stosowną kwotę przekaże na osoby z niepełnosprawnościami - dodaje.
Radna Jacyna-Witt słynie z kontrowersyjnych komentarzy. Wczoraj wiele emocji wzbudziła w niej decyzja prezydentów miast, którzy zdecydowali
nie włączać syren
w ramach obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej. Radna nazwała ich
"autorytarnymi partyjnymi pajacami"
.
"Po raz kolejny wybrani w bezpośrednich wyborach prezydenci miast udowodnili, że są autorytarnymi partyjnymi pajacami. Można to zmienić zmieniając ordynację wyborczą na taką, jaka obowiązywała przed 2002. Bezpośrednie wybory to zło".