fot. Unsplash
Wygląda na to, że nie tylko w Polsce podróżujący pociągami mają
powody do narzekań na opóźnienia
. Coraz gorsze wyniki osiąga ostatnio również niemiecka kolej, to efekt m.in. remontów, które trwają na terenie całego kraju. Dane z obu krajów porównał serwis futurebeat.pl, a z jego analizy wynika, że drugim kwartale 2023 roku pociągi PKP Intercity były bardziej punktualne niż dalekobieżne pociągi
Deutsche Bahn
.
Serwis posłużył się danymi udostępnianymy publicznie w Niemczech przez Deutsche Bahn, a w Polsce przez Urząd Transportu Kolejowego. Założono, że pociąg uznaje się za opóźniony, jeśli jedzie co najmniej 6 minut później niż w swoim planie.
Ostatnie dane dla PKP Intercity są dostępne za
czerwiec
2023 roku. 68,3% pociągów dotarło wówczas do swoich stacji docelowych na czas. Tymczasem w Niemczech było to 63,5% dalekobieżnych połączeń Deutsche Bahn. W sierpniu niemiecka kolej była jeszcze mnie punktualna: nieopóźnionych było 63,4% pociągów.
Najwięcej pokazuje jednak porównanie danych z
II kwartału
: DB wykonało w tym czasie
66,4%
planowych przyjazdów, a PKP Intercity -
73,54%
. W 2022 roku punktualnie przyjechało natomiast 65% pociągów Deutsche Bahn i 66,6% PKP Intercity.
Jak analizował niedawno Rynek Kolejowy, opóźnienia niemieckiej kolei mają być związane przede wszystkim z dużą liczbą prac remontowych na torach. Tak tłumaczy się zresztą sam przewoźnik.
"Prawie 70 procent wszystkich pociągów dalekobieżnych musi przejeżdżać przez co najmniej jeden plac budowy" - podają niemieckie koleje.
Do 2030 roku Deutsche Bahn chce wyremontować ponad 4 tysiące kilometrów torów i nawet co trzeci dworzec w kraju.