fot. East News
Sławomir Nowak,
były minister transportu w rządzie Donalda Tuska oraz były szef jego gabinetu politycznego, który zasłynął z afery zegarkowej, udzielił wywiadu Wirtualnej Polsce.
W rozmowie z portalem
stwierdził, że "nie czeka na powrót Donald Tuska":
- Nie czekam na żaden powrót. Uważam, że
powroty w polityce nie zawsze się udają
. Co zdecyduje historia, co zdecyduje los, co zdecydują nastroje wyborcze to zobaczymy. Jeszcze wszystko przed nami, na pewno też przed Donaldem Tuskiem. Ale też nie wywierajmy na nie niego zbyt dużej presji - zaapelował.
-
Ja za dobrze życzę Donaldowi Tuskowi, żeby go do czegoś namawiać czy stawiać go pod jakąś presją
. Na wszystko przyjdzie czas.
Przypomnijmy, że po wybuchu afery zegarkowej oraz kolejnej afery taśmowej, Nowak
w wywiadzie dla Newsweeka zapowiedział, że kończy z polityką. Zapowiedź ilustrowała okładka tygodnika z hasłem "Odchodzę na zawsze".
Sławomir Nowak wyjechał na Ukrainę, przyjął ukraińskie obywatelstwo i został tam szefem państwowej agencji drogowej Ukrawtodor.