Jak informuje krakowska
Gazeta Wyborcza
, do niektórych szkół trafiły niedawno
ankiety
, w których uczniowie wypytywani są między innymi o to,
jak często się modlą
. Przygotowała je lubelska fundacja Masz Szansę jako narzędzie służące
diagnozie potrzeb oraz zagrożeń występujących wśród dzieci
.
Diagnozę wykonuje się przed rozpisaniem
programów wychowawczo-profilaktycznych
. Dotąd każda szkoła mogła przeprowadzać ją swoimi metodami, ale od tego roku szkolnego reguluje to Prawo oświatowe. Szkoły mogą zostać przy swoich narzędziach, ale
Ministerstwo Edukacji Narodowej zaleca skorzystać właśnie z kontrowersyjnej ankiety
. Wykonuje się je między innymi w krakowskich szkołach.
Teoretycznie ankieta jest anonimowa, ale uczniom młodszych klas w wypełnianiu jej mają pomagać nauczyciele. Poza pytaniami o samopoczucie czy sytuację rodzinną w ankiecie znalazły się między innymi pytania o to,
ile czasu dzieci spędzają na spotkaniach grup kościelnych
,
jak często biorą udział w nabożeństwach
oraz czy
modlą się, gdy przeżywają trudne chwile w życiu
.
W sprawie ankiety w MEN interweniował już
Związek Nauczycielstwa Polskiego
, które ankietę oceniło jako "skandaliczną". Poza tym zwrócono uwagę, że jest ona zbyt obszerna, sprawne opracowanie jej wyników jest praktycznie niewykonalne, zatem w praktyce jest bezużyteczna.
Kontrowersyjna ankieta nie spodobała się nawet
Barbarze Nowak
, słynnej
małopolskiej kurator oświaty
. W piątek do krakowskich szkół wysłała pismo, w którym informuje, że
"nie zaleca korzystania z narzędzi do diagnozy przygotowanych na zlecenie MEN".
- To właściwe dość zaskakujące stanowisko, bo wiadomo, że kurator jest znana z ostrego manifestowania swojego przywiązania do wartości katolickich oraz miłości do partii rządzącej - komentują w rozmowie z Wyborczą dyrektorzy krakowskich szkół.