Najwyższa Izba Kontroli skontrolowała 19 urzędów miast
w siedmiu województwach oraz dwie warszawskie dzielnice, Bielany i Bemowo. Okazuje się, że większość z nich zmaga się z patodeweloperką, zanikiem terenów rekreacyjnych i zielonych oraz masową wycinką drzew.
"Jak pokazała kontrola przeprowadzona przez NIK, normy prawne regulujące od 18 lat planowanie i zagospodarowywanie przestrzenne, zamiast wspierać zachowanie i powiększanie systemów przyrodniczych dopuszczają do ich postępującego i nieodwracalnego osłabiania" - napisano w raporcie pokontrolnym.
Miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego (mpzp) umożliwiają samorządom skuteczną ochronę terenów zielonych przed zabudową, jednak ich tworzenie nie jest obowiązkowe. W efekcie NIK wykazało, że
średnia krajowa pokrycia terenów miejskich mpzp to zaledwie nieco ponad 31 procent.
Przykładowo, pod koniec 2020 roku tylko Chorzów z blisko 1000 miast był pokryty mpzp w 100 procentach.
Dodatkowo im większe miasto, tym brak mpzp ma gorsze skutki dla środowiska i jakości życia mieszkańców. NIK opisał przykład jednej z warszawskich dzielnic, która zgodziła się na budowę "38 budynków jednorodzinnych na terenach zielonych związanych z przebiegiem cieku wodnego spełniającego istotną rolę retencji i odprowadzania wód".
Z kolei w Lublinie w 2021 roku "zmieniono jeden z planów
dopuszczając powstanie stadionu żużlowego i innych obiektów w dolinie rzeki Bystrzycy
, która stanowi główny korytarz ekologiczny miasta i korytarz o znaczeniu regionalnym".
"Do zmiany doszło, mimo, że nie była ona spójna ani z ustaleniami studium, ani ze strategią miasta, ani z planem adaptacji do zmian klimatu" – czytamy w raporcie.
Sprawę pogarsza przyjęta w 2020 roku
ustawa o zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczaniu COVID-19
, która "
dopuszczała zabudowę, także obszarów przyrodniczych, z pominięciem przepisów
regulujących planowanie i zagospodarowanie przestrzenne, a nawet przepisów budowlanych".
"Kontrola przeprowadzona przez NIK wykazała, że tylko do trzech urzędów miast (Krakowa, Tarnowa i Warszawy) wpłynęły informacje od inwestorów dotyczące 70 inwestycji, m.in. budynków mieszkalnych jedno- i wielorodzinnych, które miały być stawiane na terenach określonych w studium jako tereny zielone. W skali kraju organy nadzoru budowlanego otrzymały informacje o 585 inwestycjach realizowanych na podstawie ustawy COVID-19, ale nie są to pełne dane. W niemal połowie przypadków stwierdzono, że
inwestycje nie były zgodne nawet z celami ustawy
" - podkreślono.
Kolejny problem to masowa wycinka drzew.
W 10 na 19 skontrolowanych miast władze nie zdołały nawet posadzić tyle samo drzew, ile wycięły
.
Dlatego NIK rekomenduje wprowadzenie szeregu zmian ustawowych, które zmuszą gminy do pokrycia mpzp terenów wyłączonych z zabudowy ze względu na funkcje przyrodnicze, ograniczenia w stosowaniu decyzji o warunkach zabudowy ze względu na ochronę środowiska, lepsze egzekwowanie przepisów dotyczących tzw. powierzchni biologicznie czynnej na terenie inwestycji, a także ukrócenie praktyki omijania wymogu uzyskania oceny środowiskowej inwestycji przez jej podział na mniejsze etapy i uzyskiwania dla nich odrębnych decyzji o warunkach zabudowy przez różne podmioty i osoby.