Sąd w Hadze wydał wyrok w sprawie muzyka
Jonathana Jacoba Meijera
, który zyskał rozgłos jako "rekordowy" holenderski dawca nasienia. Jak ustalono, mężczyzna jest
biologicznym ojcem co najmniej 550 dzieci
. Sąd uznał, że Meijer złamał przepisy i wprowadzał w błąd co do liczby potomstwa kolejnych przyszłych rodziców oraz zakazał mu donacji nasienia.
O 41-letnim holenderskim muzyku, który prowadził też konto na YouTube, głośno zrobiło się w marcu, gdy do sądu trafił wniosek złożony przez
matkę
jednego z jego dzieci. Kobieta, we współpracy z fundacją reprezentującą interesy rodziców innych dzieci, oskarżyła go o oszustwo i wniosła o objęcie go zakazem donacji nasienia.
Zgodnie z holenderskim prawem dawcy mogą mieć maksymalnie
25 dzieci z 12 matkami
. Tymczasem - jak ustalono w toku śledztwa - już w 2017 roku Meijer miał ponad setkę dzieci. Wówczas zarejestrowany był w 11 holenderskich klinikach płodności, oszukiwał w dokumentacji medycznej i okłamywał potencjalnych rodziców, którzy chcieli użyć jego nasienia. 41-latek współpracował też z klinikami poza Holandią, reklamował się także na różnego rodzaju forach internetowych.
Obecnie jest już ojcem co najmniej 550 dzieci
, które mieszkają w Holandii i za granicą.
W piątek sąd w Hadze uznał, że Meijer złamał prawo i
zakazał mu dalszej donacji nasienia
. Jeśli złamie zakaz, grozi mu kara w wysokości 100 tysięcy euro.
"Wszyscy ci rodzice stanęli teraz przed faktem, że ich dzieci są częścią ogromnej sieci pokrewieństwa, z setkami przyrodniego rodzeństwa, którego nie wybrali. To może mieć
negatywne konsekwencje psychospołeczne dla dzieci
. Dlatego w ich interesie jest, aby ta sieć pokrewieństwa nie była dalej rozszerzana" - podkreślił sąd.
Obrońca muzyka tłumaczył, że jego klient chciał tylko "pomóc rodzicom", którzy w innym wypadku nie mogliby mieć dzieci.