Ksiądz
Michał Woźnicki
słynie ze swojego kontrowersyjnego zachowania. Mężczyzna został
wydalony z zakonu
w 2018 roku, a sąd nakazał mu opuszczenie budynku Salezjanów. Nie został jednak usunięty ze stanu duchownego i wciąż pozostaje księdzem.
Rok temu
stanął przed sądem
za to, że podczas interwencji policji w jego prywatnej kaplicy nie chciał okazać dokumentów i nie wykonywał poleceń. Wówczas funkcjonariusze siłą wynieśli go do radiowozu. Przy wejściu do sądu Woźnicki nie chciał pokazać dowodu osobistego, nie miał maseczki i obrażał policjantkę:
We wrześniu 2022 roku odbyła się
eksmisja księdza
, który nielegalnie zajmował dwupokojową celę w domu zakonnym salezjanów w Poznaniu:
W czwartek 12 stycznia pojawiło się nowe nagranie z udziałem Woźnickiego. Ksiądz prowadził nabożeństwo mimo zakazu odprawiania mszy i udzielania sakramentów. Podczas kazania skarżył się, że wierni niesłusznie osądzają duchownych za to, że ci odbywają wizyty duszpasterskie dla kopert z pieniędzmi.
- Na jakiej podstawie od Bożego Narodzenia mija tyle, a od Trzech Króli tyle, ile mija oktawa i
tylko dwie osoby z czcigodnych wiernych pomyślały, "kiedy ksiądz do mnie przyjdzie"
? W sobotę mnie nie ma, w Gietrzwałdzie jestem. Powiedzą niektórzy, że na niedzielę chcieli księdza zaprosić, ale księdza nie było - stwierdził Woźnicki.
Ocenił, że wiele osób unika wizyty księdza po kolędzie z powodu pieniędzy, gdyż "nauczyło się żyć na sposób królewski".
- Jest ksiądz, który jest gotowy przychodzić do was co roku, pomodlić się, pobłogosławić. Do każdego domu został zaproszony? Jaki jest powód, że jeszcze nie? I czy nie ma powodu "koperta", co ja dam? Nic od ciebie nie chcę! - zapewnił.
- A jak zapytam: czemuś zwlekał, to co odpowiesz? Łaski nie potrzebujesz? A wody też nie? A kibelka, żebyś tam poszedł i spuścił po sobie też nie potrzebujesz? To kiedy wyznaczysz miarę: Panie Boże, możesz przyjść, niech ksiądz przyjdzie poświęcić dom. [...] Nie powiem "herodowie", boście pochrzczeni są - dodał.