Wczoraj przez
Lublin
przeszedł
Marsz Równości.
Jeszcze zanim się odbył, wywoływał spore kontrowersje. Na początku prezydent Lublina z
Platformy Obywatelskiej
nie zgodził się na przejście pochodu, argumentując, że
"może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach".
Później
Sąd Apelacyjny
uchylił decyzję
Krzysztofa Żuka i Marsz Równości odbył się.
Przeciwnicy marszu zorganizowali kontrmanifestację.
Już na początku poleciały race i zaczął się unosić czarny dym. Policja skierowała w okolice demonstrujących armatki wodne.
Później funkcjonariusze użyli wobec agresywnych przeciwników marszu granatów hukowych, gazu łzawiącego, pałek i siły fizycznej, aby przerwać blokadę. W stronę policjantów poleciały kamienie, okrzyki "Zomowcy!" oraz wulgaryzmy.
W sieci pojawiły się zdjęcia jednego z kontrmanifestujących, który w ramach pokazu swojej siły postanowił rozebrać się do majtek:
"
Ten pan chciał wystraszyć ludzi swoimi mięśniami czy co? XD
W ogóle czy to nie miało być tak, że parady równości złe, bo się rozbierają, fuj, etc? Ten pan zdjął nawet spodnie - pisze autor zdjęcia. Zdjęcie przedstawia przeciwnika Marszu Równości w Lublinie (ale chyba wanna be uczestnik). Edit:
w Internecie pojawiają się komentarze od ludzi uczestniczących w marszu z których wynika, że pan krzyczał do uczestników marszu... no sami zobaczcie, wrzuciłem screena
" - napisał na Facebooku jeden z internatów publikujacych zdjęcie.