Andrew Tate
i jego brat Tristan pod koniec grudnia zostali
zatrzymani w Rumunii
w związku ze śledztwem w sprawie domniemanego
handlu ludźmi
, gwałtu i tworzenia zorganizowanej grupy przestępczej. Bracia początkowo zostali zatrzymani na 24 godziny. Później sąd zasądził wobec nich kolejne
30 dni aresztu.
Teraz rumuński kanał informacyjny Antena 3 CNN poinformował, że jeden z braci Tate został
zabrany do szpitala
po "rutynowej kontroli medycznej".
Kilka godzin po pojawieniu się tej informacji Andrew Tate zamieścił na Twitterze wpis ze zrzutem ekranu z wiadomością o wizycie w szpitalu. Celebryta dodał, że zaatakował go Matrix:
To nie pierwszy raz, kiedy Andrew Tate twierdzi, że "Matrix", czyli to, co on i jego brat nazywają
władzami, które są w mediach, polityce i wielkich korporacjach technologicznych
, wziął go na celownik. Podczas zatrzymania Tate, patrząc w kamery, rejestrujące całe zajście, powiedział, że "Matrix go zaatakował". Z kolei w pierwszym tweecie po zatrzymaniu napisał, że "Matrix wysłał swoich agentów", a po przeniesieniu go do aresztu na 30 dni stwierdził, że "Matrix powie ci tylko to, w co Matrix potrzebuje, abyś uwierzył".
Rumuńskie media sugerują, że to
Andrew trafił do szpitala
po tym, jak podczas kontroli "rutynowej kontroli lekarskiej" stwierdził, że cierpi na pewne dolegliwości. Ma podobno chodzić o
guzek płucny
. Jak podają media, te zazwyczaj są nieszkodliwe i łagodne, ale czasami mogą przekształcić się w nowotwór, w związku z czym celebryta miał przejść
biopsję
. Obecnie miał już powrócić do aresztu.