Jak podaje BBC,
w Indiach aresztowano 32-letnią aktywistkę
i modelkę.
Rehana Fathima
trafiła do aresztu, aby umożliwić policji postawienie zarzutów wobec niej. 32-latka miała dopuścić się
obrazy uczuć religijnych
.
Miesiąc temu Rehana próbowała wejść do świątyni
Sabarimala
- to ważny ośrodek kultu popularnego w Kerali wojowniczego boga
Ayyappan
, do niedawna dostępny tylko dla mężczyzn. We wrześniu
Sąd Najwyższy zdecydował, że mogą do niego wchodzić również kobiety "w wieku menstruacyjnym"
, które dotąd miały zakaz odwiedzania Sabarimali.
Decyzja sądu podzieliła społeczeństwo.
Wejście do świątyni blokowało tysiące mężczyzn i kobiet
, by nie dopuścić do "splugawienia" jej przez osoby "nieczyste". Mimo wszystko
wiele kobiet, w tym Rehana, próbowało wejść do Sabarimali
. Zostały obrzucone kamieniami. One powoływały się na decyzję sądu, a protestujący - na tradycję.
Rehanie finalnie
nie udało się wejść do świątyni
, ale na swoim Facebooku opublikowała zdjęcie, na którym
jest ubrana w strój pielgrzyma
. Siedzi na nim
w pozycji boga Ayyppan, odsłaniając uda
. Ta fotografia ma być
przyczyną aresztowania
- sąd uznał, że była niewłaściwa, miała
podtekst seksualny
, przez co doszło do
obrazy uczuć religijnych.
Jej przyjaciółka powiedziała BBC, że
Fathima nie zamierzała nikogo obrazić
. Jak twierdzi, Fathima pod swoim zdjęciem na Facebooku otrzymała wiele obelżywych komentarzy i gróźb gwałtu.
- Co z mężczyznami, którzy udają się do Sabarimali z nagim torsem lub odsłaniają uda?
Czy to nie jest skandaliczne?
- zapytała.
W tym tygodniu sąd ma rozpatrzyć wniosek rodziny Fathimy o zwolnienie za kaucją.