fot. East News
Jak informuje Independent,
Mark Zuckergber
po raz kolejny planuje "odpolitycznić Facebooka". Szef platformy zapowiedział taki ruch podczas spotkania z inwestorami, na którym omawiano m.in. wyniki finansowe firmy za ostatni kwartał.
Zuckerberg stwierdził, że na Facebooku jest wiele grup, które nie powinny istnieć, nawet jeśli nie naruszają standardów społeczności i polityki Facebooka. Stwierdził też, że chciałby, aby
użytkownikom w newsfeedzie wyświetlało się mniej treści politycznych,
choć dodał, że prace nad tym, jak to osiągnąć, wciąż trwają.
Ograniczone ma być również
rekomendowanie użytkownikom stron o charakterze politycznym
. Kilka lat temu audyt Facebooka wykazał, że 64% członków grup o charakterze "esktremistycznym" dołączyło do nich, bo były im polecane.
Szef Facebooka przyznał, że dyskusje o polityce dalej będą toczyć się na platformie, jednak coraz więcej użytkowników zwraca uwagę, że takich treści jest za dużo.
-
Ludzie nie chcą polityki, która psuje ich "doświadczenia"
- mówił Zuckerberg.
Podkreślił też, że nie ma zamiaru ograniczać wolności słowa.
Media zwracają uwagę, że zapowiedź Zuckerberga to
pokłosie szturmu na Kapitol
. Choć dyrektor wykonawcza Facebooka twierdziła w rozmowie z mediami, że zafascynowani ruchem QAnon nie mieli możliwości umawiać się na Facebooku, branżowe media od razu wytknęły platformie, że wciąż istnieje wiele grup powiązanych z tą i innymi teoriami spiskowymi.