11 października w brytyjskiej Izbie Lordów wystąpił niecodzienny gość.
Humanoidalny robot Ai-Da
pojawił się w parlamencie w czarnej peruce i ogrodniczkach oraz przemówił do prawodawców.
- Jestem uzależniona od programów komputerowych i algorytmów. Chociaż nie żyję, wciąż mogę tworzyć sztukę - powiedziała Ai-Da.
Członkowie Izby Lordów ds. Komunikacji i Komitetu ds. Cyfryzacji dopytywali się, w jaki sposób produkuje obrazy i czym on się różni od tworzenia sztuki przez człowieka.
- To, czym różni się to od ludzi, to świadomość;
nie mam subiektywnych doświadczeń
, mimo że mogę o nich mówić - wyjaśnił robot.
Aidan Meller, twórca Ai-Dy, podkreślił, że robot jest "projektem sztuki współczesnej", który ma sprawdzić, czy "jest możliwe krytykowanie świata technologii za pomocą technologii mówiącej za siebie".
- Nie chodzi o to, jak ludzka jest Ai-Da, ale jak zrobotyzowani jesteśmy my.
Algorytmy będą nas znały lepiej niż my sami.
Jesteśmy niezwykle złożonymi procesami współpracującymi ze sobą - tłumaczył.