fot. East News
Nieuznawane władze okupowanych regionów Ukrainy podały
wyniki referendów w sprawie przyłączenia do Rosji
. Reuters donosi, że najwięcej głosów "za włączeniem do Rosji miało zostać oddanych w Donieckiej Republice Ludowej, najmniej - w Chersoniu".
Według separatystów za włączeniem ziem do Rosji w Donieckiej Republice Ludowej zagłosowało 99,2 proc. w Ługańskiej Republice Ludowej 98,4 proc., w okupowanej części obwodu zaporoskiego 93,1 proc., a w okupowanej części obwodu chersońskiego - 87 proc.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skomentował, że "ta farsa na okupowanych terenach nie powinna nawet być nazywana imitacją wyborów". Z kolei szef obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj zauważył, że
liczba głosujących była większa niż liczba mieszkańców
.
Rosjanie ogłosili dane, zgodnie z którymi w referendum wzięło udział prawie tylu mieszkańców, ilu było na listach do głosowania w obwodzie ługańskim jesienią 2012 roku w wyborach do parlamentu Ukrainy, czyli 1,6 miliona osób. W rzeczywistości w 2014 roku, kiedy w Donbasie wybuchł konflikt z udziałem prorosyjskich separatystów,
setki tysięcy ludzi opuściło ten region
.
Hajdaj wskazał także, że po inwazji na Ukrainę zarejestrowano ponad 300 tysięcy uchodźców, a wielu ludzi w ogóle się nie rejestrowało.
"Organizując fikcyjne 'referenda' na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy, Rosja świadomie zademonstrowała, że wszelkie jej sygnały o gotowości do rozmów są jedynie
operacją przykrycia dla agresji zbrojnej
" - oświadczyło ukraińskie ministerstwo obrony.
MSZ podkreśliło, że pseudoreferenda "nic wspólnego z głosowaniem i nie niosą ze sobą żadnych skutków dla ustroju administracyjnego i terytorialnego Ukrainy, jak i dla jej granic".
"Ukraina ma pełne prawo do przywrócenia swojej integralności terytorialnej metodami militarnymi i dyplomatycznymi. [...]
Liczymy na to, że pewne kraje wyciągną wnioski na temat prawdziwych zamiarów Rosji
i zwiększą wsparcie dla Ukrainy w przeciwdziałaniu agresji rosyjskiej, a nie będą ukrywać swojej bierności za chęcią odegrania roli rozjemców, których Rosja nie potrzebuje" - dodali urzędnicy.
Przypomnijmy, że 20 września okupanci z Ługańska jednogłośnie zadecydowali o przeprowadzeniu referendum w sprawie przyłączenia regionu do Rosji. Podobną decyzję podjęli m.in. separatyści z Donieckiej Republiki Ludowej.