fot. East News
Minister zdrowia
Łukasz Szumowski
potwierdził, że przydzielono mu ochronę
Służby Ochrony Państwa
. Wcześniej, nieoficjalnie takie informacje podawało RMF FM. Jak ustalili reporterzy, minister otrzymuje groźby od kilku dni, zarówno na służbową skrzynkę, jak i na prywatny numer telefonu.
- Potwierdzam, przyznano mi ochronę SOP.
Groźby były zawsze, ale ich liczba się zwiększyła, odkąd rozpoczęła się nagonka medialna na mnie i moją rodzinę
- przyznał Szumowski w rozmowie z Interią.
Szumowskiemu grożono
śmiercią i użyciem broni
, dlatego minister spraw wewnętrznych i administracji
Mariusz Kamiński
zdecydował się na przyznanie ochrony. Funkcjonariusze SOP ochraniają Szumowskiego od wtorku.
W weekend na przystankach w Warszawie pojawiły się plakaty
"Ewangelia wg Łukasza Sz."
wymierzone w ministra. Jak zapowiedział Janusz Cieszyński, wiceminister zdrowia, akcja zostanie zgłoszona do prokuratury.
Jak natomiast podaje WP, ochronę SOP wciąż otrzymuje również
Jarosław Gowin
, były wicepremier, który sam wystąpił o to do Mariusza Kamińskiego.
- Prezes czuje się zagrożony, dostaje pogróżki. Do gróźb w sieci się przyzwyczaił, na politycznym świeczniku jest od lat, ale to, co dzieje się od 2-3 miesięcy, to
zalew najgorszego ścieku
- mówi WP osoba z otoczenia Gowina.
SOP zastąpiło Biuro Ochrony Rządu w 2018 roku Według ustawy, ochrona SOP przysługuje prezydentowi, marszałkom Sejmu i Senatu, premierowi i wicepremierom, ministrom spraw wewnętrznych oraz spraw zagranicznych, byłym prezydentom, delegacjom obcych państw przebywającym na terytorium Polski oraz "innym osobom chronionym ze względu na dobro państwa".