fot. East News / X @JoeBiden
Joe Biden
udzielił wywiadu stacji ABC, w którym podkreślił, że
nie ma zamiaru wycofywać się z wyścigu o fotel prezydencki
. Jak stwierdził, mógłby go przekonać do tego "tylko Bóg Wszechmogący". Jego słowa już wywołały wiele reakcji wśród Demokratów, którzy uważają, że 81-letni prezydent powinien zrezygnować z kandydowania w tegorocznych wyborach. Od partii odwracają się również kolejni darczyńcy.
Rozmowa z Georgem Stephanopoulosem na antenie ABC była pierwszym wywiadem Bidena od czasu
nieudanej dla niego debaty z Donaldem Trumpem
, po której pojawiło się wiele głosów wzywających prezydenta do rezygnacji ze startu w wyborach. Do komentarzy wielu polityków Partii Demokratycznej przyłączyli się nawet dziennikarze sprzyjających Bidenowi mediów.
Na antenie ABC Joe Biden ponownie tłumaczył fatalny występ w debacie złym samopoczuciem.
- Miałem kiepski wieczór, nie wiem, dlaczego - stwierdził, dodając, że był przemęczony i przeziębiony. - Nic nie wskazuje na jakikolwiek poważny stan. Byłem wyczerpany. Nie słuchałem moich instynktów, jeśli chodzi o przygotowania i kiepski wieczór.
Zapewnił też, że
nie zamierza wycofywać się z wyścigu o fotel prezydencki.
- Gdyby Bóg Wszechmogący zszedł na ziemię i powiedział: "Joe, wycofaj się", to bym to zrobił. Ale Bóg nie nadchodzi - powiedział.
Biden wyjaśniał też, że sondaże dające przewagę Trumpowi nie są wiarygodne, zapewnił też, że pokona swojego kontrkandydata. Opublikował również wpis na Twitterze, w którym przekonuje, że "pozostaje w wyścigu".
Słowa Bidena na antenie ABC już wywołały wiele reakcji wśród członków Partii Demokratycznej.
-
Zaprzeczanie rzeczywistości
nie jest rozwiązaniem ani sposobem na przekonanie naszych wyborców, że ma on możliwości i wizję na kolejne cztery lata - stwierdził anonimowo jeden z polityków partii w rozmowie z Politico.
Partia Demokratyczna mierzy się ponadto z coraz większą presją swoich
darczyńców
, którzy żądają, aby Biden wycofał się z kandydowania.
Abigail Disney
, wnuczka Walta Disneya i dziedziczka rodzinnej fortuny ogłosiła, że wycofuje swoje darowizny dla Demokratów.
- Zamierzam zaprzestać wszelkich wpłat na rzecz partii, dopóki nie zastąpią Bidena na szczycie listy. To realizm, a nie brak szacunku. Biden jest dobrym człowiekiem i służył swojemu krajowi godnie, ale stawka jest o wiele za wysoka. Jeśli Biden nie ustąpi, Demokraci przegrają. Jestem tego absolutnie pewna. Konsekwencje tej porażki będą naprawdę straszne - powiedziała w rozmowie z CNBC.
Według niej lepszą kandydatką byłaby Kamala Harris.
- Mamy doskonałą wiceprezydent. Jeśli Demokraci znajdą sposób, aby przestać się spierać i zjednoczyć się wokół niej, możemy wygrać te wybory z dużą przewagą.
O wycofanie się zaapelował również do Joe Bidena
Reed Hastings
, współzałożyciel Netflixa.
"Biden musi ustąpić, aby pozwolić energicznemu przywódcy demokratów pokonać Trumpa i zapewnić nam bezpieczeństwo i dobrobyt" - napisał w komentarzu dla New York Timesa.