W sobotę zakończył się
Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni
.
Złote Lwy
przyznano
Zimnej wojnie
Pawła Pawlikowskiego
,
Srebrne Lwy
-
Kamerdynerowi
Filipa Bajona,
a nagrodę specjalną i nagrodę publiczności dostał
Wojciech Smarzowski
za
Kler
. Niemal w ostatniej chwili
Radio Gdańsk
wycofało się z tego powodu z przyznania w tym roku nagrody
Złotego Klakiera.
Galę transmitowało
TVP Kultura
, jednak z półgodzinnym opóźnieniem i z wycięciem fragmentów wypowiedzi twórcy
Kleru
Wojciech Smarzowskiego, który zażartował z
Jacka Kurskiego.
Później Jacek Kurski tłumaczył się na
Twitterze
z wyciętego fragmenty gali:
Wiadomości TVP
w materiale
Rzekome elity atakują Kościół katolick
i
, pokazały żart Smarzowskiego, jednak zaraz po wypowiedzi komentarza udzielił prezes Kurski, który nazwał Kler szmirą:
Telewizja owszem nagrodziła "Wołyń", bo to świetny film pokazujący prawdę o ludobójstwie na Polakach popełnionym na Kresach przez banderowców. Natomiast nigdy telewizja nie nagrodzi
tandetnej prowokacji, swoistej "Drogówki 2", w której pan Smarzowski poprzebierał policjantów w sutanny, a patologie marginesu rozciągnął i przypisał całej wspólnocie Kościoła
. I wybór jury - nagrody specjalnej -
dla takiej szmiry,
w 40-lecie pontyfikatu Jana Pawła II i 100-lecie niepodległości, której nie byłoby bez heroizmu polskiego Kościoła, uważam za moralną aberrację.