W całej
Europie
rosną obawy w związku z
kryzysem energetycznym
, który ma najbardziej dotknąć mieszkańców Europy tej zimy. W
Hiszpanii
już od poniedziałku w ramach
oszczędności energii
miejsca przemysłowe i handlowe m.in. przykręcą klimatyzację. Wszystko za sprawą nowych przepisów, które na razie mają obowiązywać do listopada 2023 roku.
Temperatura w objętych ograniczeniami obiektach nie może być niższa niż 27 stopni w lecie, a zimą ogrzewanie nie może przekroczyć 19 stopni. Oprócz tego od października obiekty handlowe, w których wykorzystywana jest klimatyzacja, będą musiały być wyposażone w automatycznie zamykane drzwi. W przepisach zapisano także, że nieużytkowane budynki administracji publicznej w nocy nie będą oświetlane. Nakazano także wyłączanie o godz. 22 oświetlenia witryn sklepowych.
Co ciekawe
Polaków na razie nie przeraża wizja kryzysu energetycznego
. Z sondażu przeprowadzonego przez United Surveys dla RMF FM i
Dziennika Gazety Prawnej
wynika, że Polacy nie mają zamiaru oszczędzać energii. Ankietowanych zapytano, czy sami z siebie zamierzają zmienić dotychczasowe nawyki dotyczące zużycia prądu. Okazało się, że ponad połowa -
60,6 proc. - nie zamierza zmieniać zużycia energii w swoich gospodarstwach domowych
. Zmniejszyć zamierza jednak 37,3 proc. 0,7 proc. natomiast zamierza wręcz zwiększać. 1,4 proc. badanych nie było w stanie odpowiedzieć na to pytanie.
Sondażownia postanowiła zapytać, także osoby deklarujące, zmianę swoich nawyków, o to, w jaki sposób zamierzają to zrobić. Najwięcej badanych, bo
52,6 proc. odpowiedziało, że będzie pilnować, by gasić niepotrzebne oświetlenie.
Z kolei 21,8 proc. deklaruje, że zmniejszy temperaturę w mieszkaniach w okresie grzewczym. 11,4 proc. badanych powiedziało, że chce ograniczyć korzystanie z urządzeń elektrycznych, a 4,5 proc. zmienić źródło ogrzewania.
2,4 proc. deklarujących zmiany zużycia energii zamierza wyremontować i docieplić swoje lokum, a 0,8 proc. badanych deklaruje kupowanie bardziej energooszczędnych urządzeń.